Wpis z mikrobloga

Obejrzałem wreszcie ten odcinek "Minęła 20" z Glińskim (wiem, slowpoke).
Jeśli ktoś jeszcze ma potrzebę, to vod.tvp.pl udostępnia ten odcinek.
Zastanawia mnie czego profesorem jest ów Gliński? Demagogii PiSu czy #!$%@? umysłowego. Pominę samą przyczynę jego obecności tam, ale facet trafiający do programu publicystycznego najpierw próbuje sobie z niego robić konferencję prasową (co słusznie zauważa prowadząca), następnie rozpoczyna wycieczki osobiste w stylu PiS (robicie mi przesłuchanie!!, to jest program propagandowy), a zauważywszy, że się rozpędził na wizji stwierdza, że on nikogo nie obraził. Rolą prowadzącej jest prowadzić rozmowę, a jego odpowiadać w sposób możliwie zwięzły i rzeczowy. Jak chce sobie #!$%@?ć od rzeczy, to droga wolna, ale poza wizją. Rozumienie treści zadanego pytania i udzielenie zwięzłej odpowiedzi jest jakoś na poziomie nauczania początkowego, należało by się zatem zastanowić, czy ten pan powinien w ogóle mieć wyższe wykształcenie. Może należałoby odesłać go z powrotem na egzamin maturalny - akurat teraz próbne piszą. Natomiast odgrażanie się na wizji zrobieniem porządku w TVP świadczy o tym, że ów profesor nie powinien piastować żadnej publicznej funkcji.
Co do Lewickiej, to trochę mi jej szkoda, bo stała się jedną z pierwszych ofiar PiSowskiej władzy i pewnie nie ostatnią.


#glinski #tvp #lewicka #pis