Wpis z mikrobloga

Mirki, czy głosowania w senacie wyglądają zawsze, tak jak dziś? Obserwowałem dzisiaj głównie obrady sejmu, ale czasem przełączałem sobie na senat i jest to dość absurdalne. Wszystkie głosowania tajne, poprzez wrzucanie karteczek do urny, które później muszą przeliczać sekretarze, co oczywiście skutkuje ok 20-30 minutową przerwą za każdym razem. Sam proces wrzucania głosów też jest idiotyczny, bo niby sekretarz odczytuje kolejno nazwiska, ale i tak każdy podchodzi jak chce, a czytanie nazwisk jest w sumie tylko nic nieznaczącym tłem. Ktoś się zna?

#polityka #senat #kiciochpyta (choć w sumie nie wiem czy to dobry tag i jak on działa, ale też chętnie bym się dowiedział :D)