Wpis z mikrobloga

Wczoraj testowałem nowego #needforspeed na #ps4 i powiem szczerze, że poczułem się znowu jak dziecko zrzucające tornister ! Czas na ocenę:
ODCZUCIE: szarpniecia, piski, ryk, muzyka świetne ! każda zmiana podzespołów jest odczuwalna po wyjeździe z garażu.
MODYFIKACJA JAZDY: ustawienia charakteru zachowania się pojazdu DRIFT-GRIP bajka ! polecam pobawić się na tej płaszczyźnie.
Tuning wizualny: nie kłamali, jest nad czym posiedzieć :)
Klimat: pozostał i tyle w temacie!
Grafika: raczej mi wpadła w oko.
Równowaga: nie przesadzili z 'bajkowością' i nie szczypią w oczy 'turborakiety'. Jest dobrze.

- PZIOM TRUDNOŚCI: no nie wiem jak to jest, że za dzieciaka siedziało się po kilka dni nad wyścigiem, albo jeden dzwon zależał od miejsca w tabeli. Tutaj możemy swobodnie nadrobić wpadkę. Dla mnie to spory minus. Minusowy gratis to ucieczka przed policją. Niezbyt trudna, w Most Wanted czasem mroziła krew w żyłach przez ponad godzinę.
- MAŁO POJAZDÓW: pojazdy szybko są dostępne dla gracza, co nie daje takiej radości odblokowanie kolejnych gablot.
- fizyka randomowych pojazdów w ruchu drogowym: czasem prujesz ponad 2 paczki, lub lecisz bokiem na ślimaku i wtem znikąd stoi w poprzek jakaś ciężarówka lub taksówka. Myślę, że to poprawią z czasem.
- FABUŁA: Nie jest ona jeszcze taka zła, tyle że strasznie chaotyczna. Dialogi pojawiają się w trakcie wyścigu i to nie pomaga zbytnio.
- ostatnim są błyski. tzn np moment rozpoczęcia pościgu, migające koguty na ekranie uciążliwe przeszkadzają w rozgrywce.

Podsumowanie.
Miałem pewne obawy przed kupnem po ostatnich słabych (jak dla mnie) częściach NFS. Posłuchałem się kumpli z Mirko i nie żałuję. Wciągnęła mnie mocno od samego początku. Nie żałuję ani złotówki, gra wygląda bardzo dobrze. Fanom symulatorów odradzam. Jeśli pragniesz poczuć dziecięcą radość to ją dostaniesz :)
Naprawdę kawał dobrej roboty !
POLECAM.
#konsole #gry #test #recenzja #nfs #xbox
źródło: comment_KqK3dCsrJA94kXUZhctoZPVhOdJaIEZ9.jpg
  • 3