Wpis z mikrobloga

Kto z was uważa alkohol za narzędzie szatana? ( ͡ ͜ʖ ͡) Wiem, to bardzo śmieszne i głupie co piszę i nawet nie wiadomo czy są jakieś zaświaty a co dopiero szatan (ʘʘ) Ale...to jest podstępny inteligentny szkodnik, bo czujesz się po nim świetnie, tak świetnie, że narażasz się na niebezpieczne sytuacje, robisz rzeczy których być normalnie nie zrobił. Alkohol sprawia, ze rozpadają się rodziny, sa wypadki na drogach, jest przemoc, jest uzależnienie, dziury w mózgu..no każdy wie. Dlatego ja się trzymam z daleka. Powiecie, że alkohol nic sam nie robi, to ludzie pod jego wpływem, no ale na tym polega jego działanie, że nie jesteśmy do końca sobą, o świadomych wyborach trudno mówić jak się jest nawalonym. Własnie dlatego alko jest tak niebezpieczne, bo tak dobrze się potrafimy po nim czuć i bagatelizujemy jego ZŁOOOOOOO
  • 12
@kaszkai: Wszystko jest dla ludzi :) Jeżeli po alkoholu grzecznie idziesz spać oraz nie pijesz go zbyt często - to spoko. Jeżeli co weekend uwalasz się do nieprzytomności, wcześniej odwalając wiochę - cóż, wtedy alkohol nie jest dla Ciebie.
@twardyy: Czy ja wiem. Ja się czuję wybornie po jednym piwie i przepełnia mnie radość i spokój. I jeżeli w ogóle pije to właśnie jedno piwo raz na pół roku i nadal uważam tak jak przedstawiłam to w poście. A teraz to juz w ogóle nie będę pić, nie dlatego, że mi coś złego się dzieje, tylko taką podjęłam decyzję swym własnym rozumem ;)
@Maver87: Co to znaczy odpowiednia ilość? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dla każdego jest to co innego. Jeden chce się upić w 3 dupy i to dla niego jest odpowiednia, dla innego 2 piwka w pubie z przyjacielem, co by normalnie funkcjonować przez resztę wieczoru.
@kaszkai: moze zabrzmi to nieco zbyt hmm... pragmatycznie ? ale ja uwazam alkohol (czyt. upojenie alkoholowe) za zbedne i nieoplacalne, poniewaz za pare godzin dobrej (pojecie wzgledne) zabawy place potem strata 1-1,5 dnia (w moim przypadku) w ktorych to jestem kompletnie bezproduktywny, a do tego zle sie czuje.