Wpis z mikrobloga

@luqsus: Jak na reklamę - całkiem fajna, dobrze zrealizowana bez żadnych strasznie żenujących momentów (może oprócz podpalania książki). Tzw. lifestyle'owa.

Oczywiście przekaz jest trochę łopatologiczny, ale w końcu reklamują Red Label a nie Lagavulin ;)
to akurat nawiązania do filmów "Sara" to z książką i "Psy" na przesłuchaniu


@luqsus: Zdaje sobie sprawę, ale akurat palenie książek mogli sobie odpuścić. W filmie to jeszcze miało jakieś tam wytłumaczenie.