Wpis z mikrobloga

@currywurst: ale była jedyna niepowtarzalna a nie wykreowana przez ulizanych marketingowców. U mnie była popularna nie tylko wśród łysych i panczurów. Niezrzeszeni i umyci tez je nosili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@DawajMario: Mam głupią historię z tym związaną. Kiedyś grupka mocno #!$%@? kiboli dorwała jednego kuca z taką kostką. Dali mu żyletkę i 2 minuty na odprucie wszystkich naszywek - taka forma walki o przetrwanie.
Poległ.

A dla mnie to tylko przykład jak debilna jest czasem subkultura - mało praktyczny i w #!$%@? niewygodny plecak, ale każdy go nosił bo był metalem. Mówię już o latach ~~2000-2010, kiedy już raczej nie było
  • Odpowiedz
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: pamiętam że te pierwsze kostki miały zajebiście wąskie i niewygodne szelki. Później te bardziej "komercyjne" miały już fajne szerokie wygodne szelki a i tak każdy chciał tą wersję "unikatową" w #!$%@? niewygodną.
Taaak kostka to był jeden z atrybutów który zapewniał lepe na ryj albo anonimowe braterstwo.

I te mądrości życiowe wypisywane markerami.... ale to były śmieszne czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: i to były kumplu początki tego #!$%@? systemu wartościowania człowieka przez pryzmat tego co posiada a nie tym kim jest. U mnie podstawówce kostki miało 3/4 chłopaków (pamiętam jak dziś jak w #warszawa jeździliśmy do "Dziupli" na Ząbkowską do sklepu militarno-muzycznego). A wiesz do jakiej subkultury należeliśmy? Nie wiesz? Ja tez nie wiem bo mieliśmy po 11 lat ale podobało nam się to że plecak jest wojskowy a do tego
  • Odpowiedz