Wpis z mikrobloga

Chciałbym się podzielic pewnym spostrzeżeniem z graczmi handlocka/demonlocka. probowałem grac zwyklym demonlockiem ale meta okazała się zbyt szybka i krecilem się wokoł 4000 miejsca legendy z tendencją spadkową. Wiekszosc gier na aggro decki(hunter druid paladyn i mag) pomyslalem ze przyspiesze troche deck. w kazdym matchupie oprocz warriora mountain gianty okazywały sie za wolne i malo skuteczne wiec po prostu sie ich pozbylem. Dorzuciłem drugiego healbota, earthen ring farseera i pozbyłem się jednego twilight drake'a. efekt- w dwie godziny z miejsca ~4000 awansowałem na ~1450 majac win ratio około 70-80%
#hearthstone
źródło: comment_EQmb692ZthrsSSKrbndrj798KFxPHJUb.jpg
  • 11
@tallman: Zrobiłem podobnie, bo mautainy po prostu są za wolne ale ja wsadziłem za to demonwrath (2 dmg AOE wszystkim "nie-demonom na stole). W 3 turze często masz już na stole knife jugglera, leppera i może nawet worgena vs hunter a sraladyn już postawił secretkeepera i silverhada. Za wcześnie na Hellfire i shadowflame ale w sam raz na demowrath. Często moje miniony nie są demonami ale mają tak dużo HP, że
@tallman: wlasnie zastanawiam sie na jaki deck zbierac (handlock vs control warrior), ale patrze, ze ten Twoj deck to moglbym od reki zrobic. Przy okazji chetnie bym podejrzal jak to sie gra