Wpis z mikrobloga

Byłam kupić cukier i cytrynę dla mojego chorego.

Nad ulicą wisiał piękny, błyszczący, srebrny księżyc.

Głęboko wciągnęłam jesienne powietrze w płuca.

Oto sens życia. Dla tych prostych, niesamowitych chwil.
  • Odpowiedz