Wpis z mikrobloga

#dyskusjazdupy #nocnazmiana
Mirki, co byście zrobili na miejscu osoby, która dowiaduje się, że jej ojciec nie jest jej ojcem biologicznym, który chciał by matka usunęła ciążę, bo wybrał drugą kobietę, która też zaszła w ciążę, nigdy nie próbował się z wami kontaktować itd. Dyskutowałam na ten temat z dwoma osobami. Jedna osoba, której dotyczy ta sytuacja twierdzi, że biologiczny ojciec to tylko dawca i nie chce nawet wiedzieć kim on jest (chociaż dana mu była taka możliwość), a druga osoba twierdzi, że powinno się poznać swoje korzenie, jak można nie być ciekawym tego jak ten ojciec i potencjalne rodzeństwo wygląda i trzeba też starać się zrozumieć zachowanie biologicznego ojca. Ciekawi mnie wasze zdanie :>
  • 17
  • Odpowiedz
  • 1
@pcmasterrace_pcmasterrace2015: Z drugiej strony, gdyby matka w tej sytuacji okazała się słaba psychicznie i usunęła ciążę, tak jak sobie życzył tego dawca, to nawet nie byłoby go na świecie. To jednak chyba trochę odmienna sytuacja. Potrafię zrozumieć żal tej osoby do kogoś, kto nie chciał żeby istniał, bo tak mu było wygodniej. Poza tym przez 37 lat ten ojciec nawet nie próbował nawiązać kontaktu, to chyba jednak o czymś świadczy.
  • Odpowiedz
  • 1
@jakosdajerade: a wybaczyłbyś, jakby taki ojciec się do Ciebie zgłosił po wielu latach?
@pcmasterrace_pcmasterrace2015: Ciebie nie miał kto nauczyć typowo męskich spraw, a u mnie wręcz na odwrót :P Ale też nie twierdzę, że mam złe życie, ale kto tam wie jakby było inaczej :) Wiesz u Ciebie też jest chyba taka sytuacja, że wychowałeś się bez ojca w domu i na pewno brakowało Ci takiej osoby, w
  • Odpowiedz
  • 1
@pcmasterrace_pcmasterrace2015: Dla mnie to chyba byłby za duży szok. Bo za biologicznym ojcem idzie potencjalnie przyrodnie rodzeństwo, cały układ jaki masz w głowie nagle się totalnie zmienia itd. Poza tym ja bym się czuła tak jakbym zdradziła tego ojca, który zdecydował się przyjąć mnie jak swoje, dać mi swoje nazwisko i wychować jak swoje. Wiadomo, że to nie byłaby jego decyzja, ale jednak na pewno czułby się nie o zraniony.
  • Odpowiedz