Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora bedzie o uchodzcach i #emigracja w #usa ... tak, wiem, cale wykopalisko i pol glownej tym zaspamowane ale trudno, moze warto poczytac jak robic to z glowa ;) Jak czytam komentarze pod znaleziskami to bardzo czesto pojawia sie haslo... "hurr... durrr.. A bo hamburgery nie przyjmujo uchodzcow". Co jest bzdura. USA uchodzcow jak najbardziej przyjmuje... tyle ze w przeciwienstwie do Europy robi to madrze. A jak? To wlasnie chce opisac.

W 1975 roku USA wprowadzilo w zycie "U.S. refugee resettlement program" ktory mial pomagac uchodzcom wojennym i politycznym. Od jego wprowadzenia w 1975 w ramach tego programu sprowadzono do tej pory do USA ponad 3 miliony uchodzcow (mowimy tu wylacznie o ludzich ktorzy uciekaja przed przesladowaniami, bo dla imigrantow "ekonomicznych" sa inne programy). Jednymi z pierwszych beneficjentow tego programu byli Polacy ktorzy w latach 80 ubiegali sie w stanach o azyl polityczny. Z posrod 180 tysiecy polakow ktorzy z PRL wyjechali do USA wielu wjechalo jako azylanci.

Od kilku lat USA przyjmuje co roku mniej wiecej stala liczbe uchodzcow. Jakies 70 000 - 80 000 i posrod krajow "trzecich" sa tym ktory przyjmuje najwiecej uchodzcow i przyznaje im obywatelstwo... a wlasciwie USA przyznaja uchodzca wiecej obywatelstw niz wszystkie pozostale kraje "trzecie" razem wziete. Dla wyjasnienia... kraj trzeci to taki do ktorego nie nastapila bezposrrednio ucieczka ale uchodzca trafil pozniej z innego bezpiecznego panstwa.

No dobra... do rzeczy. Jak to wyglada.

Jak sie latwo domyslic nie otworzyli granic i nie wpusczaja kazdego jak leci ;)

Na calym swiecie rozlokowanych jest kilka centrow dla uchodzcow (Resettlement Support Centers) ktorych lokacje zmieniaja sie w zaleznosci od potrzeb. Obecnie znajduja sie w Austrii, Rosji, Turcji, Nairobi, Jordanii, Nepalu, Tajlandii.

Uchodzcy trafiaja do takiego centrum i tam oczekuja na rospatrzenie ich sprawy... a oczekuja dlugo. Przecietnie 1,5-2 lata.
W tym czasie rozpatrywane sa ich papiery i przeprowadzana jest kontrola ewentualnych powiazan z organizacjami terrorystycznymi czy udzial w wojnie.

Co tydzien przedstawiciele tych centrow spotykaja sie i ustalaja kto sie nadaje do przyjecia a kto nie i gdzie ich ewentualnie ulokowac (ktora gmina ma wolne mieszkania socjalne, tlumaczy danych jezykow, wystarczajacy budzet itp. itd.)

Po zaakceptowaniu podania uchodzca poddawany jest badaniom medycznym majacym na celu wykrycie chorob zakaznych. Ci ktorzy cierpia na ktoras z chorob z listy dostaja bana na wjazd

Kolejny etap to krotki kurs amerykanskich zwyczajow i kultury. Co robic, czego nie robic... no wiecie... takie ze kobiecie tez sie podaje reke i jak sie korzysta z kibla i tym podobne ;)

No to jak juz taki uchodzca jest zlustrowany, przebadany i przeszkolony to czas na wylot do USA... Tu jest taki maly haczyk.
Amerykanie nie placa za transport... oni udzielaja pozyczki ktora uchodzca bedzie potem musial splacic po ustatkowaniu sie w USA

Jezeli uchodzca ma juz jakas rodzine w USA to osiedlany jest blisko nich, jezeli nie to trafia do jednej ze 190 lokacji rozsianych po calym kraju, takiej ktora wedlug urzedu najlepiej do niego pasuje.

Na miejscu dostaje opiekunow ktorzy odbieraja go z lotniska i zawoza do jego nowego mieszkania. Opiekunami bardzo czesto sa wolontariusze. Sa to czesto czlonkowie roznych organizacji religijnych ktore pomagaja panstwu w opiece nad uchodzcami... ale maja zakaz prob nawracania na swoje wyznanie :D

Mieszkanie wyposazone jest w podstawowe umeblowanie i AGD, ubrania odpowiednie do klimatu i zapas jedzenia odpowiadajacego kuchni kraju z ktorego pochodzi

Uchodzca ma pokryte wszystkie koszty zycia... przez 3 miesiace, potem musi radzic sobie sam... chociaz nie do konca sam, bo zaraz po przylocie dostaje pozwolenie na prace i skierowanie do roboty... Nie wazne czy jest gosciem po podstawowce czy wykladowca uniwersyteckim, dostaje prosta fizyczna robote w jakims magazynie, fabryce, firmie sprzatajacej itp. Przysluguje mu tez prawo do nauki w szkolach ppublicznych i kursy jezykowe.

Potem twoja sprawa, chcesz i umiesz awansowac to zmieniaj robote i awansuj... nie to nie.

Jezeli przez rok nic nie nawywijal... nie zlamal prawa, nie naruszyl warunkow programu itp. to dostaje pozwolenie na staly pobyt. Po 5 latach moze sie ubiegac o obywatelstwo.

No to juz wiecie jak w skrocie wyglada sprawa uchodzcow w USA. Wydaje mi sie ze duzo sensowniej niz w Unii.

#podrugiejstroniebajora <--- Moj wlasny tag o ciekawostkach z USA. Mozna plusowac i dodawac do obserwowanych

PS: Przepraszam za mnostwo literowek ale pisane na tablecie.
Taco_Polaco - Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora bedzie o uchodzcach i #emigracja w #u...

źródło: comment_EvTDmV0v1GaUc8CGNF9URzKE7ckOmUKW.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
Uchodzcy trafiaja do takiego centrum i tam oczekuja na rospatrzenie ich sprawy... a oczekuja dlugo. Przecietnie 1,5-2 lata.

@Taco_Polaco: Dużo się pomylę jeśli powiem, że po prostu wybierają wśród uchodźców najlepiej rokujące jednostki?
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: Podejście w zasadzie dobre, ale jednak 1,5-2 lata to chyba jednak trochę za długo dla kogoś, kto żyje w kraju ogarniętym wojną. Moim zdaniem wpuszczać należy każdego, a że nie należy dawać socjalu to już inna sprawa - powiedziałbym nawet, że oczywistość.
  • Odpowiedz
@kw401: Oni w tym czasie nie siedza w kraju ogarnietym wojna. Oni siedza w obozach dla uchodzcow na terenach krajow do ktorych uciekli. Np. w Turcji.
Czesc uchodzcow w Turcji wybierze oczekiwanie 1,5 roku na wyjazd do USA a czesc bedzie sie wbijac na lodzie i plynac dalej do Europy.
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: Amerykanie sami mieli podobny problem w latach 70 z Wietnamczykami ktorzy uciekali na lodkach, pontonach itp. z Wietnamu i rozlewali sie na Azje Poludniowo Wschodnia i docelowo Ameryke.

To byly niezle jaja przy ktorych to co sie dzieje teraz w Europie to "male miki". Tam lacznie spieprzylo 3 miliony ludzi. W szczytowym okresie (1979) mieli MIESIECZNIE 54 000 imigrantow na lodziach. Skonczylo sie tym ze USA przyjelo i co najwazniejsze skutecznie zasymilowalo prawie pol miliona uchodzcow z Wietnamu.

To bylo cale duze zagadnienie jak to wszystko ucywilizowac i ogarnac. Dla zainteresowanych polecam
Taco_Polaco - @siodemkaxx: Amerykanie sami mieli podobny problem w latach 70 z Wietna...

źródło: comment_6c3XvnxWb5wu55WyQFJxCJiMgHjobGh1.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz