Wpis z mikrobloga

Mirki co za instant karma mnie spotkała, to ja nawet nie! Rano byłam w piekarni i babka mi wydała ze 100, zamiast z 10, które jej dałam i oddałam 90, to mi ze łzami w oczach dziękowała i ciasto dorzuciła :D kilka godzin później wracamy z przerwy, z dworu, a tu co? Telefonu nie mam :< szok, smutek i niedowierzanie, ale koleżanka dzwoni i co? Odbiera jakiś chłopak i mówi, że znalazł :D to mu kupiłam czekoladę i mirkuje do was właśnie z odnalezionego telefonu :D! Czuje #wygryw

#coolstory
  • 42
  • Odpowiedz
@superloginbulwo: hehe :) szacun dla Ciebie i twojego znalazcy. Tacy jak wy dajecie jeszcze nadzieję na lepsze jutro....
czasem jak się czyta o #!$%@? z tagu #cebuladeals, że kasjerka wbiła inną picce niż trzeba bo chyba nowa jest itp to aż się nóż w kieszeni otwiera....
rozumiem #!$%@?ć konwój z pieniędzmi bo jakiś janusz chciał oszczędzić na ochronie ale #!$%@?ć kasjerkę na marne donaldy to..... żal.
poozdro
  • Odpowiedz