Wpis z mikrobloga

#stulejacontent #tfwnogf #rozowepaski
Coś dla stulejasów.
Tekst znalazłem na jednym z portali o podrywaniu.
Warty przeczytania bo otwiera oczy o rozowepaski.
One nie są tego warte

Właśnie wróciłem z dwumiesięcznych wakacji połączonych z pracą. Jest to nawiązanie do poprzedniego bloga.

To już trzeci mój taki wyjazd. Znowu się zmieniłem. Znowu w dużym stopniu. Zmężniałem, nabyłem wiele nowych umiejętności.


Najciekawsze moje nowe przekonanie, to właśnie to z tematu bloga.

Mieszkałem z trzema i czasami więcej kolegami. Zajebiści ludzie. Przyjaźń na wieki.


Co do dziewczyn, to bardzo dużo poznałem. Bajerka standardowa, własna, naturalna. Samemu lub z kolegami. Różnie. Byłem dla nich romantycznym chamem. Jak davidx. Negowałem, wyśmiewałem, wytykałem najdrobniejsze szczegóły w ich wyglądzie, których nikt im nigdy nie wypomniał. Byłem także bardzo ciepły, delikatny, czuły. To mieszanka wybuchowa. Obserwatorzy z boku przecierali oczy. Cały czas im cisnąłem a one jeszcze bardziej na mnie leciały. Czasami przeholowałem, a wtedy uruchamiałem czułość i miłe słówka... żeby znowu wrócić do wcześniejszego zajęcia.

Patrzałem i oceniałem ich tyłki, gapiłem się w biust, wpatrywałem się twarz. One to wszystko widziały i doprowadzało je to do tego, że mój wzrok je zawstydzał. Najlepsze dupy. Shb. Bez różnicy. Teksty typu 'odwróć się, bo chce jeszcze raz spojżeć na Twój tyłek' były normalne.

Poznałem wiele wartościowych dziewczyn. Zakochiwały się. Nadal utrzymuję z nimi sporadyczny kontakt.

Z drugiej strony poznałem te inne... #!$%@?.


Ale spójżmy ogólnie.

Te dziewczyny są nudne! Która laska ma ciekawe życie ? Prawie żadna. 'Spałam, sprzątałam, byłam w szkole, na zakupach, w pracy'. Monotonia. Mam dosyć słuchania tego #!$%@?. One wymagają od nas ciekawości a same z sobą nic nie reprezentują.... Poza dupą i cyckami.

Trafiałem też na te bogate. To to już w ogóle jest porażka. Chcą Cię zdobyć swoją kasą. 'To buty za 400zł, fajne nie? Patrz, mam iphona 6, bmw za 500 tys', albo gadają ile zarabiają w pracy. Wiecie co im mówię? Żeby skończyły #!$%@?ć, bo mnie to nie interesuje. Otwarcie, prosto z mostu. #!$%@? mnie takie gadanie i jest to męczarnia dla moich uszu. Można by było napisać o tym książkę.


Czasami przy rozmowie z dziewczynami zastanawiam się czy ten seks jest warty moich tortur umysłowych. One widzą, że mam je kompletnie gdzieś i je to jara. Wiedzą, że kręci się wiele kobiet wokół mnie i stają się zazdrosne. #!$%@?ą się... Dziewczyny, które potrafią ustawić 90% facetów do pionu. Wiedzą, że mnie się nie da zdobyć. To jest #!$%@?. #!$%@?ą się w moim stylu. Jestem mieszanką. Zimny a zarazem ciepły. Palący się lód. To je kręci. Nie interesuje mnie ich zdanie. Robię co chcę.

DavidX pisał: traktuj damy jak dziwki, a dziwki jak damy. Tak właśnie robię. Raz jest dla mnie dziwką raz damą. Jak się obchodzi z dziwką? Płacisz i należy do Ciebie. A więc możesz zrobić z nią co chcesz. Wyobrażam sobie, że właśnie ją kupiłem. Mogę robić co chcę. Macam tyłek, łapię za cycki. Kładę się na nią. Wyrywam jej z ust papierosa i go gaszę. Moja władza je zaskakuje. Nie wiedzą co się dzieje. Przecież nikt im tak nie robi. Wiadomo. To trzeba skalibrować. Musisz wiedzieć na co przy danej lasce możesz sobie pozwolić. Jedna da Ci w pysk, druga tylko sprzeciwi.

Laski przestały mieć dla mnie wartość. Nie zależy mi na nich. Nie licząc kilku wyjątków.


Wróćmy do kolegów. Wartościowe, ciekawe osoby. Nigdy nie doświadczyłem z nimi nudy. Pozytywnie #!$%@?ęci. Wyrywanie lasek na 'gejów' albo po prostu zgrywanie gejów przed ludźmi i handlowanie dziewczynami to tylko przedsmak. Zawsze byłem homofobem i mi to chyba minęło. Stan #!$%@? przy nich był do poziomu nieba. Ludzie się z nas śmiali, wszyscy byli pozytywnie nastawieni. Przygoda za przygodą. Lepiej się czuję przypominając sobie co z nimi odwalałem niż co robiłem z dziewczynami. Wspomnienia zostaną na wieki, nie to co laski których już nawet nie pamiętam.

Do czego zmierzam? Tak sobie rozkminialiśmy, że z laskami to tylko wieczne problemy. Zmiany nastroju, fochy... I lepiej byłoby chyba zostać gejami... Jest to oczywiście żart.

Czasami zamiast wyjść z jakąś laską wolałem napić się z kolegami i było to w sumie dużo ciekawsze niż te dupy.


Jako, że medal ma dwie strony, a miałem opisać mój wyjazd to coś jeszcze dodam.

Rok temu napisałem bloga 'dlaczego kochamy to co niedostępne'. Dalej tak myślę, ale chcę do niego nawiązać. Była tam opisana dziewczyna w której się zakochałem. Pierwszy raz w życiu. Ona jedna potrafiła to zrobić. Niestety ta odległość... Wszyscy mi to odradzali. Po części mieli rację. Złamała mi serce. Pół roku później, właśnie w trakcie tych dwóch miesięcy przyjechała na wakacje. Spotkaliśmy się w 3. Ona, jej siostra i ja. Była niedostępna. Nie chciała się przytulać, co chwilę mnie odrzucała. Dałem sobie spokój. Złamałem ją. Przyleciała do mnie po dwóch dniach całkowicie zmieniona. Przeprosiła. Wiedziała, że umawiam się jeszcze z inną. Byłem zimny. Zaciągnąłem ją do siebie. Pospaliśmy trochę, seksu nie było. Ona nie zrobi tego od razu. Na drugi dzień umówiłem się z nią znowu, ale miałem czas do 23 i miałem lecieć do tej drugiej (wiedziała o tym). Prosiła żebym nie szedł. Byłem nieugięty. Do czasu... Rozpłakała się... Złamało mnie to i przekonało, że zajebiście mocno jej zależy. Zostałem. Nie żałuję. Ona przeprowadza się bliżej mnie. Na dniach znowu się zobaczymy.

Puenta? Po roku zdobyłem ponownie tą samą dziewczynę. To właśnie po to rozwijałem się przez ostatnie 2 lata. Dla zdobywania tego co chcę. Problem tylko w tym, że w talii mam jeszcze kilka dziewczyn... Zdobytych dziewczyn.. i raczej z nich nie zrezygnuję, bo jestem zimnym #!$%@?.
  • 12
@boltzmann:

Wyrywanie lasek na 'gejów' albo po prostu zgrywanie gejów przed ludźmi i handlowanie dziewczynami to tylko przedsmak. Zawsze byłem homofobem i mi to chyba minęło. Stan #!$%@? przy nich był do poziomu nieba. Ludzie się z nas śmiali, wszyscy byli pozytywnie nastawieni. Przygoda za przygodą. Lepiej się czuję przypominając sobie co z nimi odwalałem niż co robiłem z dziewczynami.
Dutch - @boltzmann: 
 Wyrywanie lasek na 'gejów' albo po prostu zgrywanie gejów przed...
@Asterling: Taa. Relacje damsko - męskie to nie tylko pieszczenie siebie nawzajem. Na wszystkie to działa, dawanie i odbieranie poczucia wartości. Powiesz lasce, że ma rozciągnięty sweter, przy tym się uśmiechniesz szelmowsko to masz plusy na początku. A nie samo wchodzenie w dupę. @Pan_Obserwator: