Wpis z mikrobloga

Browar Profesja - Rzeźnik

Przez butelkę wyczuwam lekką nutę ze stouta - to prawdopodobnie zasługa słodu Red X. Barwa jak dla mnie to kolor porządnie zaparzonego earl greya, piana ma dużo grubych pęcherzyków, dość szybko opada. Ze szklanki daje słodyczą, karmelem, kakao, nic nie zdradza tego, że mamy do czynienia z Sour Ale.
W smaku na początku czuć kwas, potem ustępuje on miejsca delikatnej goryczce, żeby na końcu poczuć finisz przypominający kawę zbożową z kapką mleka. Wydaje się być pijalne, ale nie tak jak kwas gamma z Pinty.

#piwo
  • 3
  • Odpowiedz