Wpis z mikrobloga

  • 11
Jadę do pracy. Śnieg sypie jak głupi.Mam jeszcze 5min na przesiadkę. Rozglądam się po moich towarzyszach niedoli, ludzie opatuleni po uszy, zaspane, szare twarze.

Ale oto jest, moją uwagę przykuwa jedyna pełna szczerych emocji twarz. Chłopak spogląda w ziemię, widać bije sie z myślami, znów rzuca ukradkowe spojrzenie w lewo, robi ruch jakby chciał sie ruszyć, ale zamiera w pół kroku..

Z zaciekawieniem podazam za jego wzrokiem. Dziewczyna siedząca na przystanku. Śliczna, delikatna blondynka wpatrzona w ekran swojego telefonu.

Uśmiecham sie do siebie i zdejmuje słuchawki. To moze być to, piękna, optymistyczna historyjka wprost dla wykopowiczow!

W myślach daje mu porządnego kopa, no ruszaj!

I ruszył, wciągajac głośno powietrze:

- No Heej.. Kinga? Pamiętasz mnie?...

- ...?

- No byliśmy miesiąc temu na jednej imprezie, ja cię pamiętam Hehe...

- Aa.. Paweł tak?..

- Piotrek hehe.

- ...

- Ale śniegu nasypalo, hehe, jak tak dalej pójdzie to na śmingus dyngus będziemy balwany le...

Podjezdza mój tramwaj. Wchodze. Przepycham sie przez tłum, ktoś mnie trąca. Zajmuje miejsce przy oknie i szukam parki.

Dziewczyna nagle zrywa się, ten pięknis, który tak sie pchal łapie ja w ramiona..

Odjezdzam, na przystanku zostaje wcisniety w kąt, zapomniany bohater tej historii. I zapewne łyka słone łzy, które marzną mu na policzkach.

#truestory #tfnogf #swiatnazewnatrzjestokrutny
  • 9
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@haxxx: ale to nie jest seba story tylko true story, poza tym absurdujac, jak dziewczyna pisze seba story w pierwszej osobie to jest głupie i niewiarygodne.
  • Odpowiedz