Wpis z mikrobloga

doszedłem do niezwykle intrygujących wniosków. Co powoduje, że ludzie są grubi? Lewaki twierdzą, że burgery czyli de facto mięso.
Otóż gówno ale to gówno prawda.

Postanowiłem zbadać sprawę a jak powszechnie wiadomo najlepiej sprawy bada się na zwierzętach. Wyniki są tyleż szokujące co oczywiste dla każdego wykształconego człowieka.
Przedstawiam wam poniżej kilka zdjęć majestatycznych zwierząt żywiących się tylko mięsem:

majestatyczny gepard - je tylko mięso, patrzcie jaki zdrowy i szczęśliwy

majestatyczny szczupak - zwróćcie uwagę na wspaniałą budowę

ryś - carewicz polskich puszcz, jak zjada trawę to rzyga, sknurzcie jakie gość ma bary

A tutaj przykłady głupich zwierząt jedzących trawę czy inne gówna:

nosorożec - dosłownie świnia z rogiem na ryju, patrzcie jaki ma bebzon xd

zebra - jeszcze więcej trawy #!$%@?, nawet mi cię nie żal

bawół - jak można dopuścić do czegoś takiego?

Wegetarianizm to choroba.

#marianbaczalcontent
  • 54
To jest bardziej pod tym kątem, że w Maku dostajesz białe bułki, gównianej jakości mięso pół na pół z tłuszczem, dodatkowo smażone na tłuszczu. Do tego serek, i już masz grubą dupę. Dzisiaj zjadłem 4 hamburgery z wysokiej jakości mielonej szynki na czarnych bułeczkach z sezamkiem, z sałatą, oliwkami, musztardą, keczupem i ogóreczkami konserwowymi. Na śniadanie. Polecam takie nietuczące mięsne hamburgery. 188 cm wzrostu i 84 kg wagi (szczupły i umięśniony).


@
@mentosh: tylko debile biorą w diecie za bazę kalorie. Możesz #!$%@?ć 3x tyle kalorii ile wskazanego dziennego spożycia, ale ryżu i filetu z kurczaczka i nie przytyjesz. Ale głupi ludzie sobie wolą #!$%@?ć batona, po czym jakiś torcik, i pół dnia się głodzić, ale się zmieścić w ilości kalorii. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rimfire: wow, coz za geniusz. to wlasnie kalorie sa baza tego czy jestes tlusta czy nie, a od #!$%@? filetu z kurczaka z kurczaka i ryzu mozna przytyc tak samo, jak #!$%@? batona czy torcik. pytanie jest raczej, czy ma sens #!$%@? torciku, ktory dostarczy nam same wegle w postaci cukru i tłuszcze, czy miesa, ktore ma mało tłuszczu a w #!$%@? białka. Burger z maca też ujdzie i nie zaszkodzi,
@mentosh: Jajebię, w Pani Domu to wyczytałeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Organizm nie radzi sobie z nadmiarem cukru, i go odkłada w postaci tłuszczu. To jest fakt naukowy. Jak chcesz się głodzić i wmawiać ludziom, że Ci to pasuje, bo nie tyjesz mieszcząc się w limicie dziennym kalorii, to Ci nie przemówię raczej do rozsądku. Ja z kolei lubię się #!$%@?ć aż jestem syty, nie licząc kalorii,
@Rimfire: mam wrazenie, ze mowimy o tym samym, tylko ze ja lubie sie klocić i #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Organizm nie radzi sobie z nadmiarem cukru, i go odkłada w postaci tłuszczu. To jest fakt naukowy.


Tak, z tym sie zgadzam. Jednak zjedzenie kawałka tortu nie spowoduje mega nadmiaru cukru w kontekscie zapotrzebowania na cały dzien. Wizyty w McD z głowa nie zaprzepaszcza diety, ale oczywiscie,
@mentosh: To Colega się raczej nauczy czytać ze zrozumieniem:

"Jak chcesz się głodzić i wmawiać ludziom, że Ci to pasuje, bo nie tyjesz mieszcząc się w limicie dziennym kalorii, to Ci nie przemówię raczej do rozsądku."

Znaczy się, że jak masz tą swoją dietę na ciastkach i czisburgerach powiedzmy, ale limitując tam do iluś kalorii, przy czym zjesz obiad i kończy Ci się abonament na kalorie po czym głodujesz cały
@Rimfire: nie mowie o sztywnym limicie kalorii kretynie, tylko o ogolnym zapotrzebowaniu. np. #!$%@? 400g zelaza, 400g wegli i 60g tluszczu dziennie. w tej chwili zjadłem 400g, 300g i 20g wiec np. moge sobie pozwolic na kawałek tortu.

"Czeresniaku".
@mentosh: Oooo, "kretynie" no nieźle, czyli koniec dyskusji, wygrałem. Jak ktoś przechodzi z argumentów na gimbo-obelgi, to dyskusja skończona i wiem, że wygrałem. Nie mam w zwyczaju kłócić się z osobami Twojego poziomu kultury. Nie wołaj mnie do swoich płaczów, i tak usunę powiadomienie bez czytania twojej odpowiedzi. Pozdrawiam, dietetyku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)