Wpis z mikrobloga

@TheFuckingRoses: Jak nie pobierasz gęstwy to rób tak. Ja robię burzliwą na pokrywie bez rurki, potem tylko dosypuję chmiel i domykam. Moim zdaniem podział na burzliwą i cichą czasem nie ma sensu i nie ma się co przyzwyczajać do tego, że trzeba przenosić blah blah blah.
Cichej to nie uda, bo celem cichej jest wyklarowanie i dofermentowanie młodego piwa. Jak drugi warunek jeszcze jest spełniony to pierwszy mniej. Piwo się nachmieli oczywiście. No i dochodzi jeszcze potencjalny zły wpływ trzymania piwa nad drożdżami i ich autolizy, no ale raczej bym się nie obawiał przez te kilka(naście) dni.
@WapniakZJury: to są moje piwowarskie początki i wolę poświęcić te kilka zlotych na nowe drozdze, wiec poki co gestwy nie pobieram.

@kranu: zastanawialem sie co mialaby mi dac cicha, jedynie pozbycie sie gestwy i chmielin ktore moglyby dac garbnikowe posmaki. Jednakze nigdy nie zdazylo mi sie zeby garbniki byly jakos widocznie zauwazalne
@TheFuckingRoses: To moim zdaniem możesz spokojnie tak robić, cicha nie jest konieczna do klarowania piwa, bo to zależy od flokulacji drożdży i temperatury. Garbniki słabo rozpuszczają się w chłodnej cieczy, więc nie ma obaw. Uwarzyłem witbiera, który zrobił się klarowny i nie robiłem cichej, zresztą moim zdaniem klarowność jest potrzebna na konkurs, a w domu to przecież nie ma spiny.
@boa_dupczyciel: @WapniakZJury: srednio piwo w "kadzi" fermentacyjnej lezy mi ponad 2 tygodnie praktycznie 3 zalezy od tego jak mam czas je rozlac i nic sie nie dzieje. Jak robilem cicha to zawsze napowietrzylem piwo dosc solidnie. Wad jakis wielkich nie bylo ale chcialbym uniknac. Pomijam fakt ze w moim wypadku to bieganie z 20 litrami po 3 pietrach gora dol.
@kranu: Odnośnie tego osiadania to prawda, ale podczas przenoszenia wiadra, co u mnie ma miejsce (kładę na stół) to się osad drożdżowy może poruszyć (szczególnie jak drożdże słabo flokulują), a po cichej jest go już bardzo mało więc lepiej to znosi i zazwyczaj mi się przykleja trochę do dna fermentora :)
Ja jeszcze robię tak, że burzliwa jest w wiadrze z kranikiem, a cicha bez. Dzięki temu zlanie na cichą jest
@TheFuckingRoses: Na cichej nie napowietrza się piwa, raczej unika się tego, bo tlen przyspiesza starzenie piwa. Nie ma się czym przejmować, to nie jest walka o złotą łygę piwowara, człowiek ma się przy tym bawić i cieszyć, a nie przejmować każdym szczegółem.
@TheFuckingRoses: Tak jak już padło wcześniej, jeżeli odbierasz gęstwę to tak, jeżeli nie odbierasz to nie musisz przenosić do drugiego wiadra. Przelewanie na cichą wiąże się z kontaktem piwa z powietrzem i mikrobiomem, więc jak nie trzeba tego robić to się raczej nie robi.