Wpis z mikrobloga

Hej, mirki, czy zdarzało się, że wbijacie do losowego fryzjera, a on wam grzecznie dziękuje za współpracę bo nie wie co to za gunwo macie na głowie i nie chcą się zarazić czy jednak nie powinno być z tym problemów i wszyscy fryzjerzy są kumaci? Pytam, bo byłem dość dawno u fryzjera, i przypuszczam że wtedy nie miałem jeszcze tak rozwiniętej łuszczycy na skórze głowy aby gość nie odróżnił tego od zwykłego łupieżu, no ale niestety czasy się zmieniły i teraz tego pełno mam, a przydałoby się wbić bo zaczynam wyglądać jak mój różowy pasek.

#luszczyca
  • 19
  • Odpowiedz
@TeslaX: Idź do fryzjera i powiadom go o swoim problemie, raczej nie powinno być problemu a ten będzie wiedział by ubrać rękawiczki i potem dokładnie zdezynfekować narzędzia.
  • Odpowiedz
@TeslaX: Ja profilaktycznie zawsze proszę, żeby strzygli mnie nożyczkami, nie maszynką, bo gdy mam tego więcej na głowie, to niewygodnie się maszynką robi. Ale nikt nigdy mi nie powiedział, że łuszczyca stanowi jakiś problem.
  • Odpowiedz
@TeslaX: Jeśli fryzjer nie zna chorób skóry to takiego lepiej omijać bo taki debil może przestraszyć się łuszczycy, która źle wygląda a nie jest zaraźliwa, a zignoruje grzybicę skórną, która nie zmienia koloru skóry tylko jej fakturę a jest zaraźliwa.
  • Odpowiedz