Wpis z mikrobloga

@Czayen: dobra robota... ale najlepiej to byś to po prostu przymajstrował na stałe do jakiejś skrzynko-szafki ;) Bo teraz co z tego że masz sztywność (podczas wydruku), jak geometria całości i tak mocno zależy jak leży (znaczy - jak stoi i na czym).
@Czayen: Jak masz zrobioną automatyczną kalibrację?
1. Automatyczna znaczy softwarowa (chyba w merlinie jest)? Tzn sensor przy głowicy i kalibrujesz na 3/4 punkty i potem w sofcie uwzględnia niedokładność stołu? Wszystko fajnie, ale jak wtedy "prosta linia" wychodzi skoro Z musi się zmieniać, nie ma problemu że na każdej warstwie widać "kwantyzację Ztki" (gdy jeździsz XY, zmienia się Z, ale Z jak każda oś - zmienia się przecież skokowo/krokowo a nie
@hrumque: Odp 1. Nie, dość nie widać tej "kwantyzacji". Byc może to kwestia tego, ze jednak u mnie nie jest aż tak krzywo, chociaż patrząc na ten filmik to naprawdę autokalibracja w merlinie potrafi zdziałać cuda
Czayen - @hrumque: Odp 1. Nie, dość nie widać tej "kwantyzacji". Byc może to kwestia ...
@Czayen: filmik widziałem, znam. Ale przy dużych różnicach w poziomie to jest mniejszy problem (gdy na przestrzeni np 1cm wydruku Zka ma zrobić naście-dziesiąt kroków), niż przy malutkich różnicach...
Przy silnikach 1.8' (200kr/obrót) i śrubach trapez/budowlanych ze skokiem 2mm/obr masz 100kroków (pełnych) na 1mm wysokości Ztki. Czyli 0.01mm rozdzielczości mechanicznej wg kroków silnika. Schodki 0.01mm to widać/czuć ...
Przy mikrokroku w Ztce - np 16 jest niby 16x lepiej - ale