Wpis z mikrobloga

#prawo
Mirki słyszałem dziś wydaję mi się termin, który określał dziedziczenie ziemi, własności lub pieniędzy po zmarłym członku rodziny. Jeśli np. moja babcia mieszka na ziemi dalszej cioci, i moja babcia umrze to mojej matce należy się coś tam od cioci ponieważ ona tam mieszkała przez X czasu za młodu. Nie wiem czy to poprawny opis ani czy to faktycznie prawda ale ten termin by mi się przydał do dalszego researchu.
  • 17
@Gregory143: Art. 923. § 1. Małżonek i inne osoby bliskie spadkodawcy, które mieszkały z nim do dnia jego śmierci, są uprawnione do korzystania w ciągu trzech miesięcy od otwarcia spadku z mieszkania i urządzenia domowego w zakresie dotychczasowym. Rozrządzenie spadkodawcy wyłączające lub ograniczające to uprawnienie jest nieważne.

Tylko to mi przychodzi do głowy.
@proszewyjsczkosmosu: dokładnie o to mii chodziło, wyleciło mi z głowy i za ch... nie potrafiłem sobie przypomnieć. dzięki.
@WapniakZJury: w testamencie pradziadka było wpisane że wszystko jest jego syna, a że jego syn zmarł to wszystko ma jego żona (moja dalsza ciocia) ale moja babcia może tam mieszkać aż do śmierci. Czy po jej śmierci coś należy się mojej matce z tego tytułu?
@WapniakZJury: Nie należy się jej nic jeśli mieszkała tam z babcią przez ileś tam lat? Tak dziś zrozumiałem jak mi to tłumaczono, że jeśli ona się tam wychowywała/mieszkała to pomimo braku praw należy się jej jakaś tam suma.
@Gregory143: zachowek to jest w pewnym sensie wyrównanie dla rodziny zmarłej osoby jak w pewnym sensie "za mało" dostali ze spadku. Bo np. Twoja babcia zrobiła ileś darowizn przed śmiercią i z majątku 50 tysięcy zostało np. 3 tysiące