Wpis z mikrobloga

@syrena_elektro:
Twoja wina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nakładki wodoodporne na buty i rękawice 80zł (Adrenaline)
Ciuchy jeśli przeciekają, zleć krawcowej przygotowanie wpinanych membran. Koszt materiału na allegro 50zł, koszt taśm do podklejania szwów 50zł. Usługa krawcowej 70zł (to za spodnie).
Kurtka mi nie przemaka.

Następnym razem jedziesz w deszczu jakby nigdy nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ZycieJAKsen: nie jeżdżę w deszczu w trasy, żadna przyjemność. zrobiłem wylot na spontanie a miało padac tylko przelotne. Membranę zabralem do kurtki i portek świeżo po impregnacji ale nie dała rady. Może jak by była z górnej półki to by dłużej wytrzymała. Dobrze ze było ciepło.
Podrzuć linka do tego materiału na allegro.
@syrena_elektro: może to trochę wiocha ale wg mnie dużo bardziej skuteczne na deszcz są worki na śmieci (tylko te z grubej folii) i taśma izolacyjna. Nakładki wodoodporne na buty rozrywają się szybko, u mojego ojca po 1000 km.Worki i taśmę zawsze warto mieć w trasie. Buty taśmą należy owinąć tak żeby worki nie zahaczały o hamulec ani o dźwignię zmiany biegów. Na deszcz tylko kombinezon, można jechać non stop w deszczu.
@lapet: e tam wiocha, na orlenie babki dały mi gazetę typu gala pod kurtkę i foliowe rękawice do nalewania wahy (nawet nie wiedziałem że coś takiego jest). O butach tylko nie pomyślałem. Worki na śmieci spoko pomysł, na to odblaskowa kamizela i jest klasa.
Foliowe rękawice dają radę tylko trzeba je zmieniać praktycznie co stację benzynową. Z workami na butach trzeba też uważać przy stawaniu żeby się nie poślizgnąć. Jechałem 2 razy na woodstock 500 km w deszczu zawsze o suchej stopie. Polecam zakup kombinezonu przeciwdeszczowego, ja mam Helda za 180 zł, zajmują dużo miejsca ale warto.