Wpis z mikrobloga

#dokumentlubfim

wczoraj czy dzisiaj po polnocy, ogladalem na hbo jakis dokument o pedofilii jaka panuje wsrod ksiezy, biskupow, kardynalow. I od 2001 roku jak dobrze pamietam, do Josepha Ratzingera mialy trafiac wszystkie sprawy o pedofilie, gdy zostal papiezem, u kogos wyciagnal konsekwencje, ale oczywiscie takie ze nie poszedl ani za kratki, ani nie przestal byc ksiedzem. Chyba tylko to ze nie mogl uczyc dzieci itp. No czyli On to nadzorowal. Mowili ze chcial zrobic z tym porzadek i moze jego abydkacja nie byla ze wzgledu na zdrowie(bo paradokslanie jak byly problemy z pedofilia i przenosili ksiezy, to zawsze ze wzgledu na zly stan zdrowia). Wiec moze chcial z tym zrobic porzadek. ale jego najblizsi karydnalowie, czy tam Ci najblizsi ludzie, ktorymi sie otaczal mu nie pozwalali, bo miedzy innymi tam tez bylo duzo pedofilow itp, to znaczy jest tego bagna. Wiec moze wplyneli i wymusili jego abdykacje? bo za mocno sie wtracal w nie swoje sprawy? Chociaz tez mu brakowalo jaj, jak juz wyciagal konsekwencje, aby kogos posadzic za kratki, czy chociazby aby odebrac mu swiecenia i aby przestal byc kaplanem, ksiedzem, biskupem, czy czym tam byl?

Lub sam stwierdzil ze sam nie da rady nic zrobic i zmienic, wiec mowi, umywam rece i nie chce brac w tym udzialu?

takie moje luzne #rozkminy #papiez