Wpis z mikrobloga

Mam pytanie odnośnie golarek elektrycznych. Żyletki tanie nie są za komplet trzeba trochę zapłacić, a za dobrą golarkę elektryczną też trzeba wydać 200+pln. Czy kupno takiej golarki zwróci się, lepiej wydać te 200pln niż co jakiś czas w nieskończoność dokupować żyletki? Do takiej golarki też kupuje się jakieś nożyki, jak często?

#golenie #zyletki #tniemysie
  • 14
  • Odpowiedz
@michal__q: niby głowica do maszynki nie raz kosztuje więcej niż maszynka , ale swoją mam już 5 lat i nic nie wymieniałem i działa dobrze i akumulator tez działa jak powinien !
  • Odpowiedz
@michal__q: zalezy jaki masz zarost, do zarostu twardego i gęstego tylko brzytwa lub golarka mechaniczna z najwyższej półki. Z elektryków to Braun 7series (ale to już jest 500+ PLN). Jeżeli masz średni zarost to spokojnie możesz brać dobrą golarkę z trzema głowicami. W tym zakresie cenowym nie polecam Brauna, bo te ichniejsze siateczki się dość szybko psują w budżetówkach.
  • Odpowiedz
@michal__q: powiem tak, ja się zdenerwowałem i zainwestowałem w klasyczną maszynkę za 100zł, komplet 50 żyletek za 20zł i jakiś duży krem za 18.

Kupiłem to we wrześniu i została mi gdzieś 1/2 kremu i 1/3 żyletek. Podlicz sobie.
  • Odpowiedz