Wpis z mikrobloga

@Walecdonger: Hmm. Masz jakieś przyprawy? Kupiłbyś słoiczek przecieru pomidorowego i parę kostek rosołowych i nagotował pomidorówki (level bogactwo: śmietana do zabielenia) i z trzy dni na tym przejedziesz. Ogarnij czy w okolicy nie masz jakiegoś sadu i nazbieraj jabłek - rozgotuj z niewielką ilością wody i z ryżem/makaronem. Zapytaj znajomych z fejsa czy nie chcą Cię zaprosić na obiad za jakąś pomoc z kompem czy innym takim, na czym się
  • Odpowiedz