Wpis z mikrobloga

Właśnie siedzę w #sztokholm bo bo przemieszczam się pomiędzy lotniskami a autobus na lotnisko jest o 03.30 i powiem Wam, że takiej patologii jak tutaj to jeszcze nigdy i nigdzie nie widziałem. Bujam się pomiędzy makami, fastfoodami itp aby przetrwać zimno bo lecę ze Stambułu w krótkim rękawie-super durna bulwo (powinienem przez Kijów i być od dawna w domu ale samolot był przeładowany) i tak...#!$%@? dookoła Europy...ale wracając do tematu... tylu heroinistów białych, czarnych, brązowych, wszelkiej maści i prostytutek otaczających mnie nie widziałem nigdzie w Europe/Azji. Przed chwilą jakiś darkskin heroinista zaczął walić w moją nogę i stół jakichś rytm i śpiewał w jakimś swoim plemiennym języku #!$%@?łem do innej knajpy i mam nadzieję na chwilę odsapki. Skandynawię podają wszystkim jako niemalże ideał pod każdym względem... Idź Pan w #!$%@? z takim przykładem. tęsknię za naszym Polskim 'bałaganem'. Zapomniałem dodać, że gość przy stoliku obok ma jakieś problemy gastryczno-analne i albo się zesrał albo ma jakiś pierdzący ciąg jelitowy. Sam nie wiem czy lepiej wąchać to co jemu z dupy ulatuje czy towarzystwo heroinistów i #!$%@?. Niech ten czas tak się nie ciągnie! #truestory
  • 2