Wpis z mikrobloga

@SebusPL: Większych ilości staram się nie zażywać, a jak już, to na dwie serie. Łzawić raczej nie łzawię, ale oczy mogą poczerwienieć... Często za to boleśnie spływa mi do gardła i muszę popijać. :P
@SebusPL: Odpowiedzią jest prozaiczne "to zależy" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chciałem napisać, że w moim przypadku od zmielenia, ale złapałem się, że nie byłoby to prawdą. Mocno tytoniowe schmalzlery Bernarda najczęściej prowadzą u mnie do kichania i łzawienia, sypkie WoSy lecą mi prosto na gardło, więc raczej ciężko tu mówić o łzawieniu, ale to wina mojego nosa, z Poschli chyba tylko RedBull, ale to w większej ilości.
@Corgan95: Wiem wiem, dopiero się uczę :D Na razie próbuję wszystkich możliwości (polecam spróbować tak raz)
@vinmcqueen: Wiecie może czy można kupić jakieś uniwersalne eleganckie pudełeczko na tabakę? Bo kijowe są te plastikowe no i ta co mam teraz to tragedia.
@SebusPL: Zależy jakie. Sam poszukiwałem ostatnio i jest trochę z tym kiepsko zarówno z dostępnością jak i ceną. Małe drewniane pudełeczka kosztują kilkadziesiąt złotych, porcelanowe (?) tabakierki to też koszt rzędu +20-30 złotych. Na jakimś forum (chyba na top25snuff) widziałem ładne ręcznie robione z jakiejś masy ze skórzanym wierzchem, ale też cena powyżej 50 złotych i podobno średnio się z takich korzysta. Ogólnie uznałem, że fabryczne plastiki są dobrym rozwiązaniem z