Cechowe Brown Ale Ekstrakt 12,7% wag., 5,2% alk. Słody: pilzneński, karmelowy, monachijski, palony Chmiele: Chinook, Cascade, Marynka, Lubelski Browar: Van Pur S.A.
Pierwsze piwo w ofercie biedronki które można się napić nie tylko po to aby się nawalić. W żadnym wypadku nie jest piwem pysznym, ale za taką cenę naprawdę warto spróbować. Chmiel jest dość wyczuwalny, styl w porównaniu do poprzedniego pszenicznego i stouta w końcu przynajmniej przypomina oryginał, jednak jest zdecydowanie za bardzo wodnisty. Tak jakby był takim naprawdę dobrym piwem, ale że trzeba lecieć po kosztach to go rozwodnili. Nad odebraniem tych wszystkich nut zapachowych trzeba się naprawdę mocno skupić i najlepiej przez butelkę, jednak faktycznie można wyczuć karmelowe, herbatnikowe i orzechowe nuty. Barwa jest bardzo ładna, bursztyn, przechodzący w brąz, wysycenie wg mnie lekko za wysokie. Najlepiej smakuje tak przy 8-10 stopniach. Mam nadzieję że będzie na stałe w ofercie Biedronki bo żadne inne ich piwo nie jest tak naprawdę za bardzo piwem. Polecam spróbować bo 3 zł za 500 ml to nie majątek.
@to_jest_chyba_kurcze_zart: Za dużo, żebym spamiętał. Raczej sezonowe, swego czasu Guiness nawet był, ale choćby zwykły Lech. Sezonowo był w dużych butelkach i często kupowałem. Jak EB weszło na stałe, to choćby to. Wiadomo, że dupy nie urywa, ale tylko homogenizowane pańskie pieski mogą powiedzieć, że tego się pić nie da. (Choć gdyby kosztowało złotówkę więcej, to pewnie by mówili, ooo, nawet dobre!)
@Katzenpanik: Chodzi mi o piwa robione na zlecenie Biedronki. A nawet jeśli weźmy już ogół, to jedyne piwo które wymieniłeś i jest w miarę dobre to Guinness. EB - zwykły eurolager jak każdy inny, jest tego dziesiątki jak nie setki. Ten gatunek piwa jest wyłącznie po to żeby łatwo było się nimi wstawić. Tak samo wszystkie te sezonowe Kasztelany i Okocimy, Lechy itp. Dlatego fajnie że mają w ofercie takiego Brown
Woda Panie. Brązowawa woda. Puste i wodniste jak Lech. Woda z gazem. Smaku w ogóle brak. Takie fajne chmiele, a aromatu zero. Pachnie słodem. Mokrym chlebem co najwyżej. Chyba tego Cascade zapomnieli nasypać... Tanie piwo z nowofalowymi chmielami - taki produkt mógłby pozamiatać w kategorii "piwa do koszenia trawy i wypicia na rybach". Niestety. W ogóle piwo jest takie nijakie ze to pewnie dolna fermentacja. Napisali że jest inspirowane amerykańskim brown ale.
Ekstrakt 12,7% wag., 5,2% alk.
Słody: pilzneński, karmelowy, monachijski, palony
Chmiele: Chinook, Cascade, Marynka, Lubelski
Browar: Van Pur S.A.
Pierwsze piwo w ofercie biedronki które można się napić nie tylko po to aby się nawalić. W żadnym wypadku nie jest piwem pysznym, ale za taką cenę naprawdę warto spróbować. Chmiel jest dość wyczuwalny, styl w porównaniu do poprzedniego pszenicznego i stouta w końcu przynajmniej przypomina oryginał, jednak jest zdecydowanie za bardzo wodnisty. Tak jakby był takim naprawdę dobrym piwem, ale że trzeba lecieć po kosztach to go rozwodnili. Nad odebraniem tych wszystkich nut zapachowych trzeba się naprawdę mocno skupić i najlepiej przez butelkę, jednak faktycznie można wyczuć karmelowe, herbatnikowe i orzechowe nuty.
Barwa jest bardzo ładna, bursztyn, przechodzący w brąz, wysycenie wg mnie lekko za wysokie. Najlepiej smakuje tak przy 8-10 stopniach. Mam nadzieję że będzie na stałe w ofercie Biedronki bo żadne inne ich piwo nie jest tak naprawdę za bardzo piwem. Polecam spróbować bo 3 zł za 500 ml to nie majątek.
#piwo #pijzwykopem #biedronka
@to_jest_chyba_kurcze_zart: Bzdura.
Tak samo wszystkie te sezonowe Kasztelany i Okocimy, Lechy itp.
Dlatego fajnie że mają w ofercie takiego Brown
Tanie piwo z nowofalowymi chmielami - taki produkt mógłby pozamiatać w kategorii "piwa do koszenia trawy i wypicia na rybach". Niestety.
W ogóle piwo jest takie nijakie ze to pewnie dolna fermentacja. Napisali że jest inspirowane amerykańskim brown ale.
Cenowo Biedronka jak zwykle na poziomie. Na półce cena 1,99, na pudełku gdzieś na sklepie 2.39 a zapłaciłem 2,49 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale dyskusja nie ma sensu bo biedronkowi kasjerzy mogę jedynie zwrócić pieniądze a nie różnicę do ceny w półce.
Co do samego piwa to myślałem że będzie gorzej.
A jest całkiem