Wpis z mikrobloga

#niepojdziewcycki
wołam @Limonkova @busz_menka
piszcie uczciwie co zeżarłyście i czy był jakiś trening czy piwnica
Jak któraś była grzeczna i przetrwała dzień bez słodyczy, fast fooda i obżerania to dostaje milion plusów
Zaczynam:
Trening: aeroby poranne (wstałam specjalnie o 7 kuwa) z Chodakosko; nienawidze jej ale działa
Bilans #!$%@?: 3/10
1. jogurt z bananem i żurawino
2. bułka z jajkiem i szczypiorem; dałam majonez i masło, a co tam kuwa ((oo))
3. obleśny i tłusty makaron z warzywami i mięchem (lunch w pracy, paskudny jak zwykle)
4. magnum espresso (bo byłam obrażona na obiad)
5. kawałek steka bbq i 3 frytki
+ 3 kawy
  • 11
  • Odpowiedz
@CiociaDobraRada: Jezusie Nazareński, piwnica. Zeżarłam pizzę (połowę) i dużo słodyczy :< jutro postaram się poprawić. Jeszcze nigdy nie udało mi się być na jakiejś diecie albo nie jeść słodyczy przez dłuższy czas. Wina tego, że do zeszłego roku byłam chuda jak patyk niezależnie od tego co zjadłam. I masz babo placek, zaczęłam nabierać trochę wagi. Czuję się trochę przegrywem :<
  • Odpowiedz
o wczoraj zapominam bo zjadłam czekoladę oreo (najlepsiejsza) i frytki..ale dzisiaj jest nowy dzień, który zaczęłam od ciemnego pieczywa z ziarnami z serkiem białym (+cebulka+papryka+rzodkiew) ;]

ale już wiem, że zaraz wpierdziele drożdżówkę do kawy ;]
  • Odpowiedz