Wpis z mikrobloga

Zakończyłem pierwszy scenariusz w Mage Knight - rzutem na taśmę, bo była już ostatnia noc i ostatnie karty w ręce. Ogarnąłem się w ostatniej chwili i skupiłem na odkrywaniu terenu, żeby znaleźć miasto. Zajęło mi około 5 godzin, tylko nie w jednym podejściu, bo wychodziłem do znajomych wczoraj.

Tak jak napisał @Jednobrewy cały czas grałem z instrukcją w ręce, bo jest co sprawdzać. To nawet nie jest tak, że reguły są trudne, tylko jest ich po prostu trochę, zwłaszcza różne umiejętności przeciwników itp.

Grałem w wariancie solo i tak raczej będę grać. Widzę tutaj gdzie mam przewagę, w porównaniu jeśli grałbym z innymi, zwłaszcza w zarządzaniu turami itp. Chociaż z drugiej strony muszę wszystko sam robić, stąd prawie moja porażka przy odkrywaniu mapy. Grałem też bez wirtualnego gracza - jeszcze o tym nie czytałem.

Co do samej gry to grało się przyjemnie. Jest sporo móżdżenia, jak najlepiej wykorzystać karty, w jakiej kolejności zwiedzać lokacje. Są też zaskoczenia w związku z tym, że nie znam jeszcze gry, więc 2-3 razy dostałem niespodziewany #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Generalnie fajny klimacik, levelowanie jest spoko, czuć że dostajemy nowe bajery i postać jest coraz potężniejsza.

Wołam @klik34: @Jednobrewy: @Nietopesz: @Zorak:

#grybezpradu #mageknight #planszowki
o.....r - Zakończyłem pierwszy scenariusz w Mage Knight - rzutem na taśmę, bo była ju...

źródło: comment_8S8R0YzfayZmxrX5ijrC8AF5LacG2Faq.jpg

Pobierz
  • 1