Wpis z mikrobloga

W cwiczeniu musisz zdecydowac na czym sie chcesz skupic - na ekspresji, na anatomii, na technice czy czyms innym. Wszystkiego na raz nie cwicz, czy robisz szkic z zywca czy master study jakiegos obrazu, wybierz sobie jeden cel na poczatek. IMO zacznij od techniki, naucz sie swobodnego prowadzenia linii.

Dostalem kiedy dobra rade jak sam zaczynalem - kazda osobe mozna zamknac w 10 pociagnieciach linii. Odliczaj je sobie, tak jakby po 10
@Magnesowa_: Zrob z 10-20 szkicy na tych zasadach. Jeden nie powinien zajac ci wiecej jak 2-3 minuty, a to powinno poprawic Twoja pewnosc siebie z narzedziem. Jezeli dalej bedziesz miala tendencje do siankowania to kolejna porcja 10-20, az do skutku. Pamietaj ze nie musisz odwzorowywac wsyztskich detali, bo to nie jest mozliwe. Chodzi o to, zebys zlapala ogolna sylwetke.
@Magnesowa_: Metoda bardzo dobra gdy przychodzi sie do konstuowania czlowieka, ale poki co nie czujesz sie pewnie w samym narzedziu i temu sluzy to cwiczenie. Zebys nie bala sie poprowadzic linii po kartce jednym plynnym ruchem. To bedzie bardzo wazne przy szybkich pozach (30s) a i pomoze Ci w kazdym kolejnym etapie, bo ciezej bedzie Ci sie skupic na zapamietaniu anatomicznych niuansow, czy odwzorowania proporcji miedzy formami, jezeli bedziesz sie zastanawiala
@lukamd: Ach... no to ja jak zwykle przed szereg :| ew. @Magnesowa_ inny tip to kartka do pionu i tak też można wymusić rysowanie z łokcia (pozycja, w której przykładasz przedramię do pionowej płaszczyzny, ale nie obciążasz przedramienia jak to ma miejsce w przypadku poziomu), a jaka później jest przyjemność i łatwość prowadzenia kiedy wracasz do poziomu...
Polecam zapoznać się z tym filmem - zasadniczo porusza inne kwestie, ale można wyciągnąć