Wpis z mikrobloga

@bluehawaii91: właśnie znajomy mi opowiada, jaki on jest biedny bo ma niby 4 takie przedmioty w tym semestrze i jakoś mi się wierzyć nie chce, że samych laborek ma 300 godzin plus kilka innych przedmiotów bo wyjdzie z tego tyle godzin w semestrze, co inne uczelnie mają w rok lub półtora oO
@ailurus: ja na drugim roku biotechnologii miałam 4 laby po 4h plus wykłady ćwiczenia lektorat wf :D później zdażały się laby po 6h. ale to tylko oficjalnie tyle trwa. bo jak np robisz jakąś syntezę to musisz powiedzmy coś grzać godzinę i możesz wtedy zająć się czymś innym. i wcale godzinowo to nie wychodzi mega hardcorowo, mój niebieski na budownictwie nieraz dłużej siedzi na uczelni, bo miliardy projekcików.