Wpis z mikrobloga

Jeśli chodzi o wojenkę #fifa15 vs. #pes2015 to w PES zawsze podobał mi się tryb Be a pro. Jakoś było to zrobione z głową. Fakt, że w ostatniego PES grałem kilka lat temu, nie wiem jak jest teraz, ale ten tryb zostań gwiazdą w Fifie to jest kpina od lat. W PES zawsze się zaczynało od jakichś sparingów i treningów, mozolnie budowałeś swoją pozycję. Potem oglądałeś mecze z ławki aż w końcu dostałeś te 15 minut żeby zagrać. W Fifie zaczynasz grę i choćbyś strzelił 20 goli w pierwszym meczu to i tak ci trener powie że musisz iść na wypożyczenie xD Nie wspomnę już o tym, że w tym trybie po prostu nie da się grać bramkarzem, ciągle odejmuje punkty za złe ustawienie bo stoisz centymetr od miejsca w którym powinieneś.
  • 1