Wpis z mikrobloga

Myślę, że jest to pojęcie nieostre. Postaram się jednak napisać o co mi chodzi opierając się o definicję negatywną. Wiarygodność informacji rozumiem jako informację, która przekazywana za pomocą komunikatu w postaci danych, nie zostaje sfałszowana ani podrobiona w procesie transferu przez dostępne kanały przekazu. Idąc dalej dematerializacja komunikatu przekazywanego w formie elektronicznej powoduje, że podmioty korzystające z takich metod porozumiewania się nie mogą w pełni korzystać z instrumentów, jakie ustawodawca daje do dyspozycji uczestnikom obrotu posługującym się materialnymi i możliwymi do ręcznego zapisania nośnikami informacji. Nawiązując do rozróżnienia jakie przyjął ustawodawca, sądzę wiarygodna informacja uzasadniająca przekonanie, że pracownik dopuszcza się czynu nagannego powinna być oparta o element zmaterializowany jakim może być pismo reklamacyjne klienta, czy pismo z organów ścigania.


#mailebiurowe
  • 1
  • Odpowiedz