Wpis z mikrobloga

@robson1: Synestezja to w ogóle ciekawe zagadnienie. Czasami słuchając muzyki klasycznej możemy starać się interpretować dane dźwięki i to, co "obrazują" (Ja na przykład robię tak przy 4 porach roku Vivaldiego (ʘʘ)). Ale faktyczne imaginowanie sobie tej muzyki, to dla mnie kompletna abstrakcja.

Wydaje mi się, że dawno dawno temu było jakieś AMA z osobą cierpiącą na synestezję. Albo mi się przyśniło. Postaram się odszukać.
  • Odpowiedz
@zielonasowa: synestezja nie jest wcale taka rzadka, nawet można zaryzykować stwierdzenie, że w pewnym zakresie jest bardzo powszechna. Sam znam kilka osób, która czują kolory (informacja wzrokowa jest interpretowana jako bodziec węchowy). Co więcej są pewne zadania, które pokazują, że nasz mózg interpretuje obrazy w kategoriach dźwięków i jest to trend niezależny kulturowo - wydaję nam się, że pewne sylaby są na przykład kanciaste i jest na to prosty przykład
  • Odpowiedz
@rainkiller: Może tak być. mnie się na przykład od dziecka wydaje, że cyfra 4 jest czerwona. W sensie, że jakby miała mieć jakiś kolor, to byłby to czerwony. Podobnie z kształtami. Może każdy ma taką małą synestezję w pewnym stopniu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz