Aktywne Wpisy
dlaczego_michau +510
Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej okolicy nadmorskim bulwarze La Patacona.
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
pearl_jamik +120
"Kierownik" działu IT (nie moge powiedziec gdzie ale robimy soft dla siebie)
Generalnie do moich zadan naleza:
- programowanie
- zarzadzanie zespolem
- decyzje o zmianach w infrastrukturze / architekturze
- opracowywanie nowych projektow
- rozmowy kwalifikacyjne
i wiele innych
Spokojny dzien:
08:00 - pobudka, papieros, karmienie psa, karmienie siebie - standardowy poranek, zazwyczaj karmi mnie #rozowypasek bo ja nie mam czasu
09:00 - sms do dyrektora, ze spoznie sie 15 minut - standardowo prace zaczynamy o 8 rano ale przechodzac do tej firmy zaznaczylem, ze fizycznie nie jestem w stanie wstac o 7 rano
09:17 - wchodze do biura, witam sie ze wszystkimi, wlaczam komputer, czytam mirko - w skrocie - czekam na pierwszy telefon albo rozmowe z szefem, zwykle do 10 jest spokojnie i kazdy pije kawe i czyta mirko/onet
10:00 - zaczynam odpisywac na emaile, sprawdzam taski zespolu, wypytuje o status - tutaj standardowa synchornizacja kto co robi, czy ma jakis problem, czy trzeba popchnac jakas decyzje do przodu itp
10:30 - spowiadam sie dyrektorom / prezesowi - tutaj czasem zdarza mi sie utknac przy rozmowie o dziewczynach z victoria's secret i o tym, ze musimy zatrudniac wiecej kobiet, innym razem rozmowa dlaczego X sie nie wyrabia i czy szukac dla tej osoby innego stanowiska
11:30 - czytam mirko / programuje / gram w CSa - najczesciej przerywane telefonami od handlowcow, pytaniami od programistow, reagowaniem na czkawki systemu
16:00 - wszyscy wychodza, ja czytam mirko / gram w CSa - moja ulubiona pora dnia, moge zalozyc sluchawki i wiedziec, ze nikt nie bedzie zawracal dupy
17:00 - wychodze z pracy
22:00 - zaczynam bardziej wymagajace obliczeniowo zadania, praca na bazie danych, aktualizacje serwisow, czasem code review, plany nowych funkcjonalnosci (najbardziej produktywna czesc dnia)
Gorszy dzien:
08:00 - pobudka - tak jak pisalem, wczesniej sie nie da
08:30 - w drodze na spotkanie, czasem kawa ze stacji - po drodze dowiaduje sie z kim, o czym i dlaczego
12:00 - w drodze na drugie spotkanie, przypominam sobie, ze nie jadlem jeszcze sniadania
15:00 - wracam do biura, jem sniadanie i nadrabiam zaleglosci z calego dnia, pisze podsumowania ze spotkan, w zaleznosci od ustalen deleguje nowe zadania
18:00 - wychodze z pracy
Dzien z awaria:
07:00 - dzwoni telefon, pobudka
07:05 - skype, wydzwanianie do ludzi, koordynowanie zadan
08:00 - w drodze do biura, ciagle na telefonie i skype
10:00 - tlumaczenie szefom dlaczego i co sie #!$%@?
11:00 - cala reszta dnia jak w spokojny dzien
Kocham swoja prace (。◕‿‿◕。)
#mojdzienwpracy
Z mojej perspektywy:
+ handlowcy mają bliski kontakt z kluczowymi klientami, można szybciej reagować na zmieniajace sie potrzeby klienta albo bezposrednio konsultowac jakies rozwiazania (gdyby nie rozmowa z handlowcem na etapie koncepcji pewnie dostawalbym juz zaakceptowane konkretne rozwiazania, ktore nijak nie pasowalyby do istniejacego systemu)
+ masz szybki feedback z tego co robisz Ty / Twoj zespol, czasem pytam czy klient po wprowadzeniu waznej zmiany jest zadowolony, czy ma zadnych problemow etc. Wtedy rozumiesz, ze to co robisz ma sens i korzystaja z tego ludzie a nie tylko tester :)
- kazdy handlowiec uwaza, ze jego nowy produkt/kontrakt jest najwazniejszy i nic innego sie nie liczy (poza jego prowizja ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) przez co czasem ciezko wytlumaczyc, ze usluga XYZ czeka az zostanie wdrozona
IT?