Wpis z mikrobloga

#ukrainanaluzie #autostop #lwow

Dziewczyna z CS na szczęscie zjawiła się stosunkowo szybko, niestety pomimo szczerych chęci nic nie wiem o katedrze pod którą stałem czekając na nią :D
Zajechaliśmy do dziewczyny na chatę (10minut tramwajem od centrum), okazało się, że ukraińska gościnność nie zna granic, ona zrobiła już kotlety i w ogóle to ma koniak w domu możemy siedzieć no i prawdopodobnie już na początku popełniłem błąd, bo zamiast jej posłuchać i zostać, to sprzeciwiłem się jej woli i powiedziałem, żeby nie martwiła się dzisiaj hajsem bo ja stawiam :D Skoczyliśmy na pizzę (polecam pizzeria celentano, robiona trochę na modłe włoską, ceny? : ) 45cm pizza między 12 a 27pln) i piwko, potem do pijalni wódki i piwa - kolejne super miejsce, dokładnie taka sama pijalnia jakie my mamy w Polsce :D Kieliszek wódki/piwo 2,25pln :)
Następnie jeżeli dobrze pamiętam dom legend, ale o samym domie legend troszkę później :)

Potem powrót na chatę, nie chciała jechać taksówką, koniecznie spacer, ona zna skrót - 30minut piechotą, kupimy sobie piwko pospacerujemy. Szliśmy dwie godziny :D Myślę nono coś z tego będzie może. Na szczęście rozum zwyciężył bo przecież nie pojechałem zdradzać swojego rózowegopaska! W związku z tym zamiast kombinować z panną, zażądziłem kolejne picie w domu :D Dla Pani gospodarz skończyło się to naprawdę ciężkim porankiem...

Kiedy ona ledwo żyła, ja jechałem już na dworzec po parkę moich znajomych. Chcieli spędzić trochę czasu razem, więc pierwszą noc spali w hostelu. Również polecam, bo byłem u nich w tym hostelu i standard normalny a ceny kosmiczne - za dwuosobowy pokój zapłacili 120uah (18pln!!!). Hostel nazywał się sun.

A potem to juz tylko zwiedzanko i melanż :D
W sumie zbyt wiele to nie pozwiedzaliśmy, jak byłem za pierwszym razem ze swoim rózowym to byla turystyka, teraz to taka bardziej alkoturystyka.
Zaczeliśmy od pijalni wódki i piwa, a następnie udaliśmy się do Kryjówki (tutaj zdjęcie z poprzedniego wyjazdu ale w sumie zastawa identycznie taka sama). Ceny oczywiście jak zwykle "na poziomie" tj 0.5m kiełby ~10pln, piwo za 2,70 a kieliszek miodówy 2,10pln. Tym razem nie mieliśmy zamiaru się rozdrabniać i zamówiliśmy flaszkę. W tym miejscu okazało się również, że moja koleżanka ukrainka nie ma grosza przy duszy bo w sumie to zwolnili ją ostatnio z pracy :D Cóz mogłem zrobić, podenerwowałem się swoje no ale płaciłem. Dalej był lokal którego nazwy nie pamiętam, leją tam tylko słodkie nalewki też całkiem spoko. Moja polska znajoma miała urodziny więc o północy udaliśmy się w pobliską bramę wypić parę szampanów (i tu uwaga! jedyna rzecz która była droższa niż w polsce, rossijskoje igristoje w Polsce i za 5pln idzie wyrwac a tam najtanszy szampan chyba z 7zl.

Tak skończyliśmy czwartek :) Wróciłem z ukrainką na chatę taksówką i niestety ale kolejny raz z podrywu nic nie wyszło :D W sumie sobie już darowałem
mrgallar - #ukrainanaluzie #autostop #Lwów

Dziewczyna z CS na szczęscie zjawiła si...

źródło: comment_bzQ49NppWPFEVHhI1wAA7iPQrmet8GZ3.jpg

Pobierz
  • 5