Wpis z mikrobloga

@ludzik: właśnie nie ;-) założyli, że uda się znaleźć jelenia (z małej litery "kogoś"), który za Ciebie (z dużej, no bo jak się już znajdzie jelenia to szacun się należy ;-)) napiszę aplikację..... normalnie ujeździć byka 2....

generalnie to są zajebiste uniwersalne rady. np:

- nie musisz być rekinem giełdowym
- poszukaj pomysłów na inwestycję w swoim otoczeniu
- znajdź kogoś kto zainwestuje za Ciebie
- poszukaj wkładu na portalach społecznościowych
Tak to niestety jest jak za układanie planszy w mainstreamowych programach odpowiadają te same osoby, które chwilę wcześniej robią plansze o zakonnicach na traktorze i polityce związanej z invitro. Innymi słowy - ludzie nieznający się na temacie.

Przed wystąpieniem pytali mnie o kroki do założenia własnego biznesu i napisałem im:

Spisz pomysł – stwórz tzw "Pitch Deck" - prezentację pomysłu dotykającą kluczowych zagadnień jak konkurencja, wielkość rynku, model biznesowy, itp. Dosłownie kilka
@AlekGames: @p1niu: ale oni mają rację, wystarczy mieć kasę i dobrze zarządzać takim przedsięwzięciem. Kod napisze wielu, ale trzeba go jeszcze dobrze sprzedać.

Do założenia cukierni wcale nie potrzebujesz znać się na pieczeniu, trzeba tylko zatrudnić cukiernika.
@p1niu:

ale to żenujaco brzmi ...

Dla typowego leminga ogladajacego tvn, zeby myslal, ze "kazdy moze to zrobic !" I jak juz lewaki z nełeopy pie.dolily "wystarczy tylko chciec".

Zapominaja jedynie, ze...


nie musisz byc programizdo


Ale powinienes. I raczej musisz miec jakas znajomosc infodmatyki, zeby miec rozeznanie, wiedziec co mozesz zrovic, a co jest nieosiagalne, czy przypadkiem twoj cudowny pomysl nie okaze sie niemozliwy, kompletnie nierentowny albo ktos juz tego
@AlekGames: trochę przesadzasz, prezentujesz takie podejście typowego informatyka: apka najważniejsza i #!$%@?. w startupach najważniejszy jest pomysł i jego zareklamowanie, wykonanie może (na początku) trochę kuleć, o to trzeba się martwić dopiero jak wyrośnie konkurencja. jak myślisz jaki procent ceny Windowsa leci do programistów? albo ile kosztuje wyprodukowanie samego batonika/piwa/coli? to naprawdę ułamek ceny produktu, bo dochodzi opakowanie, podatki, dystrybucja, reklama... podobnie tutaj: oprócz apki musisz mieć dobrą reklamę, musisz potrafić
@DyrektorInternetu: reklama to tam jeszcze, serwisy społecznościowe rzeczywiście to ułatwiają, ale to co jest naprawdę trudne to zrobić coś, czego jeszcze nikt nie zrobił, a co ludzie polubią - to jest sedno startupów - pomysł. ja powymieniałem takie rzeczy jak reklamę i zarządzanie całym przedsięwzięciem bo to ma oczywiście ogromne znaczenie, ale nadal na nic to jeśli nie ma pomysłu.