Aktywne Wpisy
Koleszkaleszka +200
Taki obrazek był jeszcze normą 20 lat temu....
O mój ku**a jak ja tego nienawidziłem, o ile do kościoła jeszcze 15 lat temu chodziłem, bo to był zawsze dobry pretekst to wyjścia z domu i spotkania się z kolegami, to klękanie do obrazka i powtarzanie kyrie eleison 50 razy to była dla mnie katorga i czuje taką samą niechęć do tego dziś, jakby to było wczoraj.
Miałem ciocie która już niestety nie
O mój ku**a jak ja tego nienawidziłem, o ile do kościoła jeszcze 15 lat temu chodziłem, bo to był zawsze dobry pretekst to wyjścia z domu i spotkania się z kolegami, to klękanie do obrazka i powtarzanie kyrie eleison 50 razy to była dla mnie katorga i czuje taką samą niechęć do tego dziś, jakby to było wczoraj.
Miałem ciocie która już niestety nie
bezprzypau +3
Tytuł: Droga
Autor: C. McCarthy
Powiem tak: po przeczytaniu książki nie bardzo wiedziałem co ze sobą zrobić. Powieść porywa, przeżuwa, a potem wypluwa przybitego i zdołowanego czytelnika. Nie spotkałem się jeszcze z tak ponurą, przytłaczającą historią. Powieść na jeden długi (właściwie zarwany) dzień należący do tych najsmutniejszych spędzonych przy książce.
"Droga" opowiada o podróży ojca i syna przez postapokaliptyczne Stany Zjednoczone. Para dąży do... właściwie ciężko stwierdzić jaki mają cel. Chcą przeżyć, więc podróżują na południe, aby uciec przed zimą.
Autor pisze niezwykle plastycznie; opisy przemawiają do wyobraźni na tyle, że gdy bohaterowie głodują, to czytelnik mimowolnie odczuwa to razem z nimi. Ponure piękno szarego krajobrazu spustoszonej krainy sprawia, że natychmiastowo doceni się słoneczny dzień.
Zdecydowanie warto, jedna z lepszych książek, z jakimi dane było mi się zetknąć.
#bookmeter
Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik