Wpis z mikrobloga

Mirki co sie #!$%@?ło, może ktoś z #prawo i #prawoautorskie podpowie. Moja znajoma dostała wezwanie na bagiety w charakterze świadka - z adnotacją, że chodzi o art 166 ust 1 prawo autorskie. I teraz małe WTF, bo doczytałem, że chodzi w tym artykule o rozpowszechnianie "utworów". Jestem więcej niż pewny, że na kompie tej osoby nigdy nie było nic zasysane ani z torrentów, ani chomików itd. #pomorzektos jak sie przygotować?
  • 22
@jack-lumberjack: Tak na poważnie to ja na jej miejscu zadzwoniłbym wcześniej do policjanta który to prowadzi powiedziałbym że zaskoczony jestem i nie wiem o jaką sprawę może chodzić, nic nie wiem i jeżeli to możliwe wolałbym nie tracić czasu... w toku takiej rozmowy może się jej uda więcej dowiedzieć. Dodatkowo z tym "nie wiem" i tak dalej to warto zapamiętać bo nikt nie jest zobligowany do obciążania samego siebie i najbliższej
Dodatkowo każ jej się upewnić że nic nielegalnego na komputerze nie posiada.


@maniac777: to przede wszystkim

Najśmieszniejsze jest to, że chodzi o prawie 70 letnią kobietę :) (albo najsmutniejsze, bo może ją to mocno zdenerwować, tym bardziej, ze warezu nie zasysa)
ma, z wifi. też o tym pomyślałem. Niby zabezpieczony, ale panie teraz to takie magiki so... ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@jack-lumberjack: Wiesz, wielu nadal myśli że WEP lub lista autoryzowanych adresów MAC to zabezpieczenie... tylko WPA2 z AES.
@jack-lumberjack: Przestępstwo zawsze popełnia osoba. Jeżeli nie da się czynu przypisać do człowieka, to nie ma też kary. Hipotetyczny dialog:

Policjant: Wiemy, że z Pani komputera udostępniano utwory. Kto zainstalował ten program.
Ona: Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie ponieważ odpowiedź mogłaby narazić na odpowiedzialność karną mnie lub członka mojej rodziny
Policjant: Dobrze, to kto używał tego komputera:
Ona: Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie ponieważ odpowiedź mogłaby narazić na odpowiedzialność