Wpis z mikrobloga

Tak mi się grzeje procesor, że to jest #!$%@? masakra. W ciągu kilku minut podchodzi do 110 stopni i #!$%@?. Dociśnięty #!$%@? na maksa (radiator), pasty #!$%@? w #!$%@? i dalej to samo! Dzisiaj to mnie w ogóle ten komp tak #!$%@?, że się chamuje, żeby go nie #!$%@?ć. Jak mnie #!$%@?ła płyta gówna, to ją #!$%@?łem przez okno. Zaraz chyba poleci ten #!$%@? procesor. Sprzęt ma działać, a nie żeby się z nim #!$%@?ć i #!$%@? wie o co mu chodzi. Nie działa - śmietnik.

#bqpoweproblemy

##!$%@?

##!$%@?
  • 13
@BQP: Pasta ma przewodzić a nie izolować, powinna być cienka warstwa. No i przy takich temperaturach to jakaś firmowa typu zelman by się przydała a nie to badziewie, które dają do boxów.
@nasedo: teraz ważne pytanie: jak nałożyłem kiedyś więcej to śmigał. Teraz jest mniej i nie śmiga. Dać jeszcze mniej? Zapasu jakby co już nie mam.
@BQP: nie wiem ile dajesz ale to co piszą w instrukcjach na prawdę działa: ziarenko grochu i rozsmarować. Wyczyść najpierw procesor i radiator spirytusem salicylowym i posmaruj tylko trochę, dobra pasta da radę.