Wpis z mikrobloga

@l33ch86: Nie, ale zdarzyło mi się przysnąć i mnie konduktor obudził, bo bym przejechał swoją stację. Wcześniej się pytał gdzie jadę. Może jak jest mało ludzi to tak chodzą i pytają, ale byłeś gdzieś w kiblu i się z nim minąłeś i myślał, że nikt tam nie wysiada.
@James_Earl_Cash: Połowa ludzi wysiadał niestety na tej stacji, generalnie w Londynie czekali już pracownicy kolei na peronie i kierowali nas do najbliższego pociągu , więc organizacja była spoko. Konduktor ogłosił też jeszcze przed Londynem z którego peronu jest najbliższy pociag.