Wpis z mikrobloga

Tak a propos tego całego zamieszania z pseudomobilizacją. Jak czytam teksty mirków, którzy na sam widok koperty z WKU chcą emigrować tam, gdzie kangury rosną to mi się żołądek na drugą stronę wywraca. #!$%@? mać jeden z drugim, tak się boisz oddać życie za Ojczyznę, za którą krew przelewali Twoi przodkowie w nadziei, że chociaż Ty będziesz miał możliwość życia w wolnym kraju ciesząc się z tak prozaicznej rzeczy, jak wolność wypowiedzi w języku polskim. Tylko tyle i aż tyle. Przywiązani jesteście do swojej nędznej egzystencji, jak te krowy do kołka na pastwisku! I nie #!$%@?, że rząd, że partie, że ZUS/KRUS/Skarbówka, że pensja minimalna i że sznurówka w bucie przeszkadzają Wam w cieszeniu się wolnością, jakakolwiek ona jest. Bo widocznie na nią nie zasługujecie i jej nie dostrzegacie.
Możecie mi wierzyć lub nie, to nie ma najmniejszego znaczenia, ale gdyby wybuchła wojna, gdy tylko zabezpieczę w najlepszy możliwy sposób najbliższych, będę walczył tak, aby to najeźdźcy ginęli za swoją ojczyznę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 10
  • Odpowiedz
Tak swoja egzystencja to stety bądź nie, rzecz niezbędna do swobodnej wypowiedzi nawet w języku ojczystym. Worek gnijących bebechów jakim zostanę w pierwszym wypadku nie ma za wiele wzniosłych idei w swoim wnętrzu, oprócz gazów które go rozdymają. Chociaż nie wiem czy ten worek bebechów będzie można mną nazwać. A wystarczy jedna mała kula... Szanuję Twój wybór w każdym razie to nie znaczy że dzięki niemu masz prawo do obrażania innych.
  • Odpowiedz
@wisniowySz: Tu nie chodzi o chwalebną śmierć, wojna nie niesie ze sobą nic chwalebnego. Tu chodzi o obronę tego co jest ważne dla mnie i mam nadzieję, że również dla wielu Polaków, wbrew trosce o swoje życie. I proszę Cię nie pisz "my", mam nadzieję, że takich jak Ty jest mniejszość.
  • Odpowiedz
@plujk: Domyślam się, że również nie będę wyglądał pięknie po trafieniu serią z kałacha ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale mimo wszystko, zrobię to co zadeklarowałem z szacunku dla tych setek tysięcy żołnierzy, powstańców czy cywili, którzy są dla mnie przykładem. I nie obrażam tych, którzy chcą uciekać. Ja Was po prostu nie rozumiem.
  • Odpowiedz
I za to Ciebie szanuję! I pomimo że miałem wątpliwą okazję widzieć jak wygląda wojna na żywo nadal nie wiem jak się zachowam. A może dlatego bo zawsze jest jeszcze rodzina i przyjaciele.
  • Odpowiedz
@rozthok: mi się na wojnę nie spieszy, nawet chciałem zostać trepem ale w porę się opamiętałem. Teraz skoro życie jest jedno i świat stoi otworem, a dostałem od losu prezent w postaci pracy umożliwiającej zobaczenie kilku miejsc na świecie, to mam rzucić wszystko i wracać do kraju biegać po polach z karabinem? Przyjadę pomóc odbudować ruiny.
  • Odpowiedz
@wisniowySz: To teraz odpowiedz sobie na pytanie: komu zawdzięczasz, że świat stoi dla Ciebie otworem, że masz możliwość wyjazdu do wielu krajów bez wizy i paszportu? Wyobraź sobie, że są miejsca na tym świecie, że bez trudnego do uzyskania zezwolenia nie masz prawa opuścić swojego miasta, nie mówiąc o kraju. I potwierdź proszę, że wolność decydowania o swoim losie i wolność przyszłych pokoleń nie jest warta walki?
  • Odpowiedz
@wisniowySz: Walczyć z wrogiem nie chcesz, a kolaborantów byś wieszał i to osobiście. Kolaboranci przynajmniej podjęli jakąś decyzję, a Ty ani za, ani przeciw, czyli po prostu jesteś tchórzem i chorągiewką na wietrze. Z mojej strony EOT.
  • Odpowiedz