Wpis z mikrobloga

@LudziePulpety: Jeździłam kiedyś na jednej wredocie... Nazywała się Miła a była przeciwieństwem ;) Lubiła zrzucać w terenie i udawała, że się boi samochodów... Ale dzięki niej doświadczenie jakieś jest bo i z takimi trzeba sobie umieć radzić :)
  • Odpowiedz
@Kodia: No tak, takie doświadczenie zawsze się przydają :) Ja już tego łobuza trzymam 5 lat i musiałam się przyzwyczaić, ale ostatecznie pokochałam go właśnie za to, że jest takim cholernym indywidualistą. Jak mieszkał w stajni przez krótki okres sam to wcale mu samotność nie przeszkadzała.
  • Odpowiedz