Wpis z mikrobloga

Na zdjęciu Holender Arnold Gerrit Henskes znany pod pseudonimem Mirin Dajo.
Był medycznym fenomenem, człowiekiem którego nie można było zranić.
Mirina Dajo przebito na wylot tysiące razy. I choć nie czyniono tego w sterylnych warunkach, sterylnymi przedmiotami, w jego rany nigdy nie wdała się infekcja. Zabliźniały się one także od razu.
Wskazując blizny na głowie wyjaśniał, iż dwukrotnie przestrzelono mu czaszkę bronią palną.

#ciekawostki
c.....i - Na zdjęciu Holender Arnold Gerrit Henskes znany pod pseudonimem Mirin Dajo....

źródło: comment_p2H2glGqfJYwhuBp0m5foy9bCXOGK8nw.jpg

Pobierz
  • 19
regularnie słyszał głosy. I to ponoć właśnie te głosy doradziły mu, aby połknął stalową igłę. 13 maja 1948 roku, wkrótce po skonsumowaniu tego ostrego kawałka metalu, Mirin wylądował w szpitalu, gdzie lekarze wyciągnęli ciało obce. Następnie przez trzy dni fakir trwał w jakimś dziwnym transie, który wkrótce zakończył się zgonem pacjenta. Oficjalnym powodem śmierci była pęknięta aorta.