Wpis z mikrobloga

Tak z czystej ciekawości. Czy te wszystkie programy pokerowe obliczające outy, %, pokazujące wykresy itp itd flopy, sropy rivery to coś niezbędnego w bardziej zaawansowanym graniu? Nigdy sie tym nie intesowalem a nie wiem czy rzeczywiście powinienem. Bez tego ani rusz czy jest to po prostu ciekawostka-dodatek?
#poker
  • 13
@Lanza: pól roku temu zacząłem grać na p*, co prawda na wirtualne pieniądze, bo nie widziałem sensu hajsu pchać od razu w coś czego wgl nie umiem. Turnieje te wygrywam i wgl jakos pewnie sie czuje. Planuje niedługo zacząć na normalne pieniądze.
Do tego gram w realu ze znajomymi (#cbspatrzy) i tez nie narzekam :)
Wiec ciekawi mnie czy coś z tym fantem zrobić
(PS: nie odpisuj prosze "leeeee, #!$%@?
@Porucznik_Sleep: Więc na początku imo nie potrzebujesz tego typu trackerów. W mikro turkach gdzie masz bardzo duże fieldy (liczba uczestników), ciężko będzie Ci zebrać odpowiednio dużą próbkę na przeciwników. A lepiej jest opanować podstawy, przyzwyczaić się do gry i grać podstawowe ABC pokera, niż od razu bawić się w statystyki (które niewiele ci dadzą jak nie potrafisz z nich umiejętnie korzystać, co wcale takie łatwe nie jest)
@Porucznik_Sleep: Na wirtualnych możesz pouczyć się zasad gry, o opanować soft i zorientować jak przebiega rozdanie. Czyli tyle samo co oglądając filmiki jak ktoś gra. :P
Coś tam może liźniesz podstaw podstaw, ale ogólnie rzecz biorąc to nie da się przełożyć gry na wirtualne na grę na prawdziwe. No może jeszcze na tym NL2 i ogólnie micro bywają cuda, ale już to inaczej wygląda.