Wpis z mikrobloga

Trochę mnie osób prosiło, więc postanowiłem napisać co nieco o wizie do #nowazelandia, tym bardziej, że za niedługo otwierają zapisy. Przy okazji wołam kilka osób, bo tworzę nowy tag #dzafelszukazycia na przyszłe wpisy, postaram się coś wrzucać jak już będę na miejscu.

Moja wiza to tak zwane WHS (Working Holiday Scheme). Polska kilka lat temu podpisała porozumienie i co roku rozdawane jest 100 wiz dla Polaków. Wiza uprawnia do 12 miesięcznego pobytu od chwili wjazdu na teren NZ. Można wtedy legalnie pracować i się uczyć, pod warunkiem, że u jednego pracodawcy spędzimy nie wiecej niż 3 miesiące. Proces aplikacji jest szybki i bezbolesny - logujesz się na stronę, podajesz swoje dane, numer paszportu i chyba jest kilka trywialnych pytań o zdrowie, niekaralność i plany "podróżnicze" - dokładnie nie pamiętam, aplikacje wysyłałem prawie rok temu. Na końcu trzeba dokonać opłaty kartą kredytową, mnie wtedy wyszło 430zł, w tym roku pewnie trochę drożej, bo kurs NZD jest wysoki. Nie ma żadnej selekcji - kto pierwszy ten lepszy, po 100 wnioskach system się blokuje i nie przyjmują kolejnych, więc trzeba być szybkim. Rok temu po 30 minutach od otwarcia systemu nie było już miejsc ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dla zainteresowanych: w tym roku otwierają zapisy 17.02 o 22:00 naszego czasu. Polecam wcześniej założyć konto i o 22:00 być zalogowanym z palcem na klawiszu F5.

Kolejnym krokiem jest prześwietlenie klatki piersiowej - wymagają od lekarza wypełnienia specjalnych papierów po angielsku, najlepiej iść do kliniki, którą urząd imigracyjny NZ poleca. Chyba dałem za to 70zł + wysyłka do ambasady NZ w UK 20zł.

Po kilku/nastu dniach dostaje się decyzję czy przyznali wizę czy nie, ale jak jesteś zdrowy i niekarany to raczej nie odmówią. I tyle, od chwili dostania wizy masz 12 m-cy na wjazd do NZ, jeśli nie zdążysz to wiza przepada i nie możesz już drugi raz aplikować. Od chwili wjazdu na teren NZ wiza jest ważna przez 12 m-cy.

Podsumowując w chwili składania wniosku trzeba mieć przygotowane około 550zł.

A teraz wymagania finansowe w chwili wjazdu na teren NZ:
- trzeba mieć min. 4200 NZD (12k zł) w postaci pieniędzy, na kartach kredytowych, na koncie w banku itp, trzeba po prostu pokazać w jakiś sposób że się tyle ma,
- musisz posiadać bilet powrotny lub kasę na bilet, czyli dodaję ok. 3500zł do powyższej sumy,
- musisz mieć oczywiście też bilet DO NZ - dodaję 3500zł (kupując na raz w dwie strony to koszt ok. 5500),
- wymagają ubezpieczenia medycznego na całą długość pobytu, nie ma co oszczędzać, bo służba zdrowia w NZ jest bardzo droga, znalazłem całkiem dobre ubezpieczenie na kwotę 800k zł + sporty zimowe, miałem też kupon zniżkowy, wyszło mi 3000zł za 12 m-cy,
- jakiś hostel na początek też się przyda, łóżko w wieloosobowej sali to koszt 23-30 NZD za dobę, ja mam zabukowane 10 dni po 28 NZD, czyli około 800zł.
Podsumowując: 23 350 zł. Decydując się na wyjazd warto mieć więcej, bo NZ jest naprawdę drogim krajem. Przynajmniej żadnych cebulaków tam na emigracji nie spotkasz, bo nie każdy tyle w ciemno wydaje kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszystkie inne wymagania są na stronie, którą podałem na początku.

Tyle, kolejny wpis już pewnie z wnętrza NZ. Pozdrawiam dopingujących! :)

  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@polik95: jak nie załapiesz się do tej 100 osób to nie zapłacisz nawet, od razu wyskoczy Ci błąd przy próbie wysłania formularza... a jak uda się wysłać to na 99% (kwestia zdrowia) wizę dostaniesz.
  • Odpowiedz
@dzafel: powodzenia :) Będę obserwował tag bo mam podobne plany - i też robię w web IT :) Najbardziej jestem ciekaw czy i jak trudno jest na miejscu znaleźć pracodawcę który będzie skłonny "załatwić" wizę.
  • Odpowiedz
@dzafel: aha, jeszcze dodam, że w kwestii kliniki w której zrobimy prześwietlenie to chyba nie ma specjalnie wyboru - tj. TRZEBA skorzystać z jednej z tych które oni polecają :) Tak więc pozdro dla Warszawy i Krakowa bo tylko tam są :)
  • Odpowiedz
@dzafel: Miło z twojej strony, że dodałeś ten wpis. Dzięki, że zawołałeś! Myślałem o antypodach jakoś po skończeniu studiów ale jak na razie pozostaje w Polsce - zobaczymy jak długo. :) No nic pozdrowienia i udanej dłuuugiej podróży!
  • Odpowiedz