Wpis z mikrobloga

Po raz pierwszy sobie uświadomiłem jak mi tego anime za kilka tygodni będzie brakować.
Tak bardzo uwielbiam każdy z odcinków i chciałbym, żeby każdy czwartek wyglądał tak samo. Ale zostało już tylko osiem tygodni. Osiem tygodni, w których będę mógł sobie usiąść wygodnie i poprawić sobie nastrój do poziomu "ekscytacja". Bałem się, że teraz będzie już tylko gorzej, ale zamiast tego jest inaczej. Postaci się zmieniają, dojrzewają, a ich zasady, które przez pierwsze odcinki powtarzali jak mantry, stopniowo się zmieniają... Czy to inaczej jest gorsze? Moim zdaniem, nie. Nadaje to kompletności serii. Zamiast śmieszkowania przez cały czas, mamy prawdziwych ludzi - z emocjami ulegającymi zmianie, z impulsami zmieniającymi ich życie, patrzących z nadzieją w przyszłość.

Nie wiem jak to się skończy. Kiedyś myślałem, że po prostu będzie zajebisty koncert i wyznanie miłości Kaori. Ale teraz?
Chociaż, nie jest ważne w jaki sposób to się skończy. Po prostu mam nadzieję, że za osiem tygodni będę płakał. Niezależnie od tego czy z radości czy ze smutku. Chcę się rozpłakać. I ryczeć jak dzieciak. I ukryć to anime głęboko w moim serduszku, jak Sakurasou. I na razie twórcy są na dobrej drodze, by tego dokonać.
#randomanimeshit #shigatsuwakiminouso #kaorimiyazono #kaori #pixiv
j.....b - Po raz pierwszy sobie uświadomiłem jak mi tego anime za kilka tygodni będzi...

źródło: comment_acfVV1rWOJZqF1ksvDrOCGbbrfmxeX6K.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
Ogólnie tego anime nie widziałem, ale przykuło moją uwagę to :D

Chcę się rozpłakać. I ryczeć jak dzieciak. I ukryć to anime głęboko w moim serduszku, jak Sakurasou. I na razie twórcy są na dobrej drodze, by tego dokonać.


@joookub: Boże dzięki za przypomnienie -.-
Podczas ostatnich 3 odcinków ryczałem jak dziecko ()
  • Odpowiedz