Wpis z mikrobloga

#stan #badanie #wierny #msza W kościołach coraz mniej katolików na mszach

Frekwencja wiernych na mszach w kościołach i przyjmowanie komunii nie są w kraju imponujące. Rzecznik kurii zrzuca to na karb słabego przyrostu naturalnego w kraju i wysoką falę emigracji.

Kościół w Polsce trapią różne trudne problemy: niskie wyniki w wyświęceniach księży, zbyt częste porzucanie habitów i odchodzenie duchownych do cywila, rosnące zjawisko kościelnych rozwodów, nasilanie się apostazji i trudne do zawalczenia przypadki pedofilii wśród księży, malejąca frekwencja wiernych na mszach. Ostatnio polski Kościół policzył wiernych i wypytał – przy okazji - proboszczów o dyskryminację katolików. Na wyniki z całej Polski, w tych dwóch sprawach, trzeba jeszcze poczekać – trwa liczenie wyników. Ale dane diecezji warszawsko-praskiej już opublikowano.

Frekwencja na mszach i… komunii

Diecezja, na stronie internetowej, udostępniła efekty zeszłorocznego badania, praktyk religijnych na swoim terenie. Pokazują, jak zresztą wcześniej, że liczba praktykujących katolików systematycznie spada. W 2014 roku, na niedzielnej mszy, pojawiło się średnio jedynie 28,7 proc. "zobowiązanych", czyli ludzi ochrzczonych; pominięto w liczeniu dzieci do lat siedmiu, osoby chore i osoby starsze.

W porównaniu z 2013 rokiem oznacza to spadek, niemal o trzy procenty, czyli – jak tak dalej pójdzie - za 10 lat kościoły będą puste. Jednocześnie mniej osób rok temu przystąpiło do komunii. W minionym roku w diecezji warszawsko-praskiej, nie przyjęło komunii 45,6 proc. tych osób, które pojawiły się w kościele, ale to tylko 13,2 proc. wszystkich wiernych. Wskaźnik ten w 2013 roku wynosił 14,6 procent.

Rzecznik kurii komentuje liczenie

Hrabia Mateusz Dzieduszycki – od niedawna świecki rzecznik kurii warszawsko-praskiej – jako ewenement polskiego Kościoła, zaznacza, że te dane to zaledwie wstępne wyliczenia. - Zmiana w ciągu ostatnich lat nie jest jednak znacząca - twierdzi. Jak przekonuje, jeśli uwzględnić słaby przyrost demograficzny w kraju i falę emigracji, pobożność w Polsce utrzymuje się na stałym poziomie.

Wiadomo jednak, że warszawiacy nie są nazbyt religijni. Liczba wiernych, którzy idą na msze w obu stołecznych diecezjach - warszawskiej i warszawsko-praskiej - jest od wielu lat niższa, od wyniku krajowego. Wprawdzie mieszkańcy prawobrzeżnej Warszawy, chodzą do kościoła częściej niż z lewego brzegu, ale - w porównaniu z przodownikami frekwencji z diecezji: tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej - jest ich prawie o połowę mniej. I, co ciekawe, tendencja ta, od początku lat 80. XX wieku, nie uległa zmianie.

Dlatego też obecnie stołeczne parafie, gdy idzie o frekwencję, mogą liczyć chyba tylko na cud. Ludzie nie idą do kościoła, bo modlą się zapewne w domu. A z tą falą emigracji i słabą demografią itp. to chyba drobna przesada…

Frekwencje najlepsze i najgorsze

Zeszłoroczne wyniki w diecezji warszawsko-praskiej uwzględniają dane praktykujących katolików w poszczególnych dekanatach, a także listę parafii, które w badaniu osiągnęły najlepsze i najgorsze frekwencje na mszach. Różnice są znaczące. I tak - na Grochowie na mszy zjawia się jedynie co piąty wierny, a w dekanacie św. Antoniego z Padwy - w Mińsku Mazowieckim – prawie połowa.

Natomiast frekwencję poniżej czwartej części wiernych, odnotowało pięć dekanatów: bródnowski, tarchomiński, praski, nowodworski i legionowski. W prawobrzeżnej Warszawie najmniej wiernych - zaledwie 12 procent - zjawiło się rok temu na mszy, w parafii Matki Boskiej z Lourdes - na Pradze. Najwyższa zaś frekwencja w tym samym dekanacie, wynosząca 84 proc., należy do parafii św. Wincentego a Paulo - na Bródnie.

Badania ISKK z nowym kwestionariuszem

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK), na zlecenie Episkopatu Polski, prowadzi coroczne badanie praktyk religijnych w kościołach od 35 lat, czyli od 1979 roku. Dane zbierane są w każdej parafii w październiku, a dzień badania przypada zawsze na tzw. niedzielę zwykłą, która nie ma żadnego święta kościelnego.

Tym razem ISKK przesłał do parafii nowe rodzaje kwestionariuszy. Zawarte są w nich pytania o doświadczenie dyskryminacji ze względu na przynależność do Kościoła katolickiego, przypadki profanacji i opinie na temat osób świeckich, którzy pomagają księżom w pełnieniu obowiązków duszpasterskich. Pełne wyniki badań Episkopat Polski opublikuje w połowie 2015 roku.
Źródło: warszawa.gazeta.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Nowe statystyki Kościoła: tylko 40 proc. wiernych chodzi na msze - to najmniej w historii. Foto: wiadomosci.gazeta.pl.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #badanie #wierny #msza W kościołach coraz mniej katolików n...

źródło: comment_f9YTmM30JvC5HmVos6SvlZM6bFFwZ5JU.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz