Wpis z mikrobloga

@Trzeszcz: I to jest, kurna, prawidłowe działanie! Jak widziałem dzisiaj dzieciaków wciskających puszki starszym osobom, kiedy ty sobie spokojnie czekasz na uboczu aż ktoś podejdzie, trochę mi było smutno.

Niby to wszystko idzie na jeden, wspólny i szczytny cel, ale jednak razi.
@Tooth: Jasne. Na mieście nawet zaczepił mnie pewien starszy pan, zwracając uwagę, że któryś z napotkanych przez niego wcześniej wolontariuszy nie dość, że nagabywał do wrzucania, to jeszcze operował "slangowym" językiem, używając zwrotu "kopsnij pan zetkę" :P

Ale to serio nie jest dobry sposób na zbieranie.
@Trzeszcz: W moim mieście, Zabrzu, sztab niestety olał sprawę i większość po prostu nachodziła przechodniów.

A potem obserwowaliśmy tylko sytuację, w której starsze panie wyciągały serduszko gdy tylko nas widziały "bo przecież już kupiły". Dopóki tacy ludzie będą w tym działać, dopóty opinia będzie się pogarszać.