Wpis z mikrobloga

Pytanie do makowców.
Pomimo tego, że komputery z jabłuszkiem są (wstaw jakieś słowo), czasami potrzebujemy windy.
Jaką maszynę wirtualną (albo coś innego?) używacie/polecacie do tego?

Próbowałem Parallels'a i nie wrócę do niego, VirtualBox'a (odpada), a w tej chwili korzystam z VMware (i tutaj już mi się to podoba :))

Mój mac:
MacBook Pro (początek 2011)
i5 2,3 GHz, 8 GB ram

#komputery #mac #apple #windows #zadajpytanie
  • 16
@emdrzi: Do moich webdevowych potrzeb wystarczy mi VirtualBox. Mam dwie maszyny - jedną z WinXP, a drugą z Win 8.1. Używam ich do testowania na IE, co robię rzadko, więc maszyny przez większość czasu leżą odłogiem.

Mam też Windowsa 8.1 zainstalowanego przez Bootcamp, ale zrobiłem to tylko dla gier, a ostatnio nie gram w nic poza SimCity 4 i Left 4 Dead 2, które mają natywne wersje na OS X.

Btw:
A. Windowsa potrzebuję do pracy w pracy (czemu firma wybrała program, którego nie ma na iOS (,)) , a jednocześnie korzystam z maca, więc musi to jakoś działać spójnie :)

Czyli tylko VMware fusion. Nie szukam dalej.

Zamykam temat.
@emdrzi: Łe, dla takiego badziewia wywalać kasę na VMware? Przecież do tego spokojnie wystarczy VirtualBox + maszyna z Windowsem XP (najlepszy, bo stosunkowo stabilny i nie potrzebuje dużo zasobów). Dajesz sobie okno z wirtualką na pełny ekran, dzięki czemu zachowuje się jak wirtualne biurko, co daje Ci look & feel natywnej windy, a przy tym przełączasz sobie między windą a resztą przy użyciu gestu 3 palce w lewo/w prawo. Masz 8