Wpis z mikrobloga

  • 0
@Neling: mialam sobie zrobic herbe w termokubku ale dalabym rade to ogarnac tylko jako cielesna forma bogini Shiva;) poza tym kocham kolej, nawet takie fuckupy nie zniszcza naszej milosci ❤ rozumiem, ze "u was w UK" nie ma sniegu ni mrozu ni przepelnionych pociagow?;)))
  • Odpowiedz
@szatniarka: "U nas w JuKej" przepelnionych pociagow nie widzialem, pociagi ladne i czasami nawet Wi-FI sie trafi :P miejsce siedzace prawie zawsze, tylko ludzie wkurzaja piciem piwa, glosnym zachowaniem oraz tym ze smieca :D

Snieg widzialem gdzies w Angli 2 lata temu i nie polecam wtedy jezdzic nawet jak sie jest Pr0 kierowca z zimowkami ( dluga historia, ale efekt taki ze blotnik do wymiany, bo po lodzie to sie
  • Odpowiedz
  • 0
@Neling: ehhhh, nuuuuuudyyyy! Mieszkajac w Polsce musisz caly czas trzymac metaforyczna garde, bo nigdy nie wiesz z jakim wyzwaniem bedziesz musial sobie poradzic. Zus, kanarzy, lekarze, syf, sasiedzi, policja, polityka, sklepy, praca, kolej, nigdy nie wiesz ktory boss zaatakuje;) zycie w Polsce to walka i sprawia mi to sporo frajdy (wiadomo- dopoki wygrywam), chociaz planuje sobie jakas maks dwuletnia emigracje do Kanady, zeby sobie odpoczac;))
  • Odpowiedz
@szatniarka: To ma sens, ale im dluzej tu siedze tym bardziej do polski ciagnie :P Za prawdziwym polskim chlebem kupionym w piekarni obok za tymi malymi rzeczami na ktore nigdy sie w zasadzie nie zwracalo uwagi.

Wiem ze UK to nie jest kraj w ktorym chce mieszkac do konca zycia. Mam kolezanke w Kanadzie ktora mi poopowiadala jak tam jest. Oraz naslyszalem sie od kumpla ze studiow o Australii bo
  • Odpowiedz
  • 0
@Neling: o Australii tez myslalam, ale jestem bardzo uprzejma z natury i w Kanadzie wreszcie nie bylabym dziwadlem ( ͡° ͜ʖ ͡°) No coz, tak to juz jest z emigracja. W Australii pewnie bedziesz tesknil i za Polska i za UK bo wszedzie zostawiamy troche siebie. Trzymam kciuki za spelnione marzenia!

(mowilam, ze jestem uprzejma)
  • Odpowiedz
@szatniarka: Mam nadzieje ze Twoje tez sie spelnia. Trzeba podrozowac i zwiedzac bo jak to mowia to poszerza nasze horyzonty :> Za UK nie bede tesknil, jesli juz to tylko za przyjazniami ktore tutaj sie rozwinely ;D

A tak w ogole mialem spytac, ale zpomnialem. Co Cie sciagnelo w moje rodzinne strony skoro mieszkasz w Warszawie? :D
  • Odpowiedz
  • 0
@Neling: pochodze z Chełma i bardzo tesknie za tym miastem. Cel jak na razie to ogarnac zdalna robote za miliony zlotych, zeby pol roku mieszkac w wwie i pol roku w Chelmie
  • Odpowiedz